Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
106 wyświetleń
OdpowiedzJak chcesz sprawdzić czyje prace zostały wykorzystane, musisz kupić. Bo jak inaczej sprawdzisz co jest w środku?
Kilkanaście zdjęć użyto jako reklamę. Chociażby po tym. Nie dotrę do wszystkich ale do kilku na pewno. A katalog kupię swoją drogą.
przeglądajac ich oferte to jest to albo potężna firma o niemal międzynarodowym zasięgu i doświadczeniu co najmniej lat -nastualbo jakiś dzieciak który chyba nawet nie zdaje sobie sprawy z tego co robipatrzac na cene "zestawu" stawiam na tą drugą opcjeszkoda dzieciakaprzejdzi twarda szkołe zycia, a jego rodzice odchudza troche portfel - bo na bank jest nieletni :/
Wszedlem. Umarlem ze smiechu. "Serdecznie zapraszam do zakupu Katalogu Fotograficznego w którym znajdą Państwow sumie ponad 1.200 zdjęć i fotografii ( zbiór fotografii)" Wow - chlopaczek sprzedaje zdjecia i fotografie... Toz to sie nadaje do dzialu Czarny Humor. Najciekawsze ze sam sprzedawca pisze: "Wszelkie prawa zastrzeżone! Kopiowanie, powielanie i wykorzystywanie Katalogu oraz zdjęć bez zgody autora zabronione.Kopiowanie i rozpowszechnianie za pomocą jakiejkolwiek metody poligraficznej czy elektronicznej jest zabronione"Czyli rozumie chyba ze kradnie czyjs dorobek. Ewidentnie sprawa do prokuratury i nauczka dla gnojka.
ciekaw jestem co tam jest w środku, bo chętnie sobie kawałek tego tortu ukroję jak będzie coś mojego.
1.200 zdjęć... serpent na pewno cos sie znajdzie xD
spokojnie... ma jeszcze kilka innych aukcji :]
Wysłałem sprzedającemu zapytanie kto jest autorem fotografii, bez odpowiedzi :(
Plus dwa zdjęcia z backstagu Dior'a. Interes się kręci...
w złym miejscu to zgłaszacie. w dobrze pojętym interesie Nas wszystkich sprawe należy zgłosić do allegro. przy kilku zgłoszeniach z pewnością zareagują