Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
305 wyświetleń
Jeśli chcesz używać lamp reporterskich do czegokolwiek innego niż z aparatu, to musisz kupić takie, które mają tryb manualny. Te steruje się prawdopodobnie 'po staremu' czyli przysłoną, a z wyzwalacza pewnie jest automat (ze zdjęcia wygląda jak tyrystor?)Dodatkowo jeśli nie mają minoltowskiej stopki tylko standardową ISO, to będzie potrzebna jeszcze odpowiednia kostka-przejściówka.Ja bym się w to nie bawił. Lepiej kupić jedną, lepszą lampę - a to w zupełności wystarczy na początek.I zamiast parasolki może od razu softboxa 60x60.
Napisz konkretnie co chcesz osiagnac, czy potrzebujesz lampy przenosnej (w plener) czy podlaczanej do gniazdka (studio). Jak nie wiesz co chcesz, a masz ograniczony budzet to lepiej nie kupuj nic w ciemno.
innego nie mam i nie planuję zmiany póki co.
nie wiem czy jest sens inwestować w lampy i wyzwalacze pod ten system.
siedzieć na pupie i czytać :)
Trudno jest mi się tego podjąć ponieważ jestem całkowicie zielona w tym temacie ;p
tego już pewnie będziesz się musiała sama podjąć:P
i oczywiście do 450 zł max xD
W takim razie mam prośbę, czy mógłby ktoś skompletować dla mnie zestaw z jedną lampą Yongnuo(tą najsłabszą), statywem pod tą lampę i jeszcze z wyzwalaczem i odbiornikiem radiowym lub na podczerwień? I wszystko do systemu sony/minolta. Byłabym baaaaaaaaaaaaaardzo wdzięczna. Próbowałam przed chwilą zrobić to sama, ale w ogóle się na tym nie znam. A znając moje szczęście kupiłabym rzeczy które nie będą ze sobą działać :c
Za 450zl moim zdaniem tylko YongNuo. Mozesz na niej zrobic naprawde duzo.
Tamte lampy, ktore wkleilas nie maja regulacji mocy zupelnie.