Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
71 wyświetleń
OdpowiedzJuż było, ale gości przybywa, to może jeszcze raz humor na niedzielę.To nie jest kawał. To nie jest dowcip zmyślony.To autentyczne zdarzenie. Odwiedziła mnie koleżanka. Nie blondynka.I opowiadam Jej kawał. Kawał fotograficzny.-„Do fotografa przychodzi pingwin i zebra by sobie zrobić zdjęcie.Fotograf pyta się – Czarno białe czy kolorowe?Pingwin ze zmarszczonym czołem odpowiada- Nie chcesz czasem po ryju?”Koniec kawału. Koleżanka śmiała się, boki zrywała ze śmiechu.Po jakimś czasie odwiedziła mnie ponownie i mówi że opowiedziała ten kawał w pracy ale nikt się nie śmiał.Wyjaśniam że ludzie mają różne poczucia humoru. A jak to opowiedziała.Ona mi relacjonuje:„Przychodzi do fotograf pingwin i żyrafa…”Tu Jej przerwałem i wyjaśniam, że nie żyrafa tylko zebra.Ona zdziwiona na mnie patrzy i mówi:- A jaka to różnica?”Padłem ze śmiechu. To jeszcze nie koniec historii.To całe zdarzenie opowiadam innej koleżance. Tak jak Wam tutaj.Mowię Jej autentyczną rzecz, że była u mnie (tutaj imię) i opowiadam jej kawał.„Do fotografa przyszedł pingwin i zebra”Ona przerwała i mówi: - To znaczy ksiądz i zakonica?-Nie ksiądz i zakonica tylko pingwin i zebra – Wyjaśniam.Ona ze zdziwieniem mówi- Jak pingwin i zebra mogły przyjść do fotograf?Tutaj wrzasnąłem – Qźwa, tresowani byli. Czy ten dowcip jest tak ciężki do zrozumienia dla średnio inteligentnego?
dobre, i zarazem smutne,ze te laski nie są takie rozgarnięte:/
A po co mają być rozgarnięte? Nie wystarczy leżeć i pachnieć?
rawpl: buahahahahhahahahah :)mistrzostwo swiata :)
hahahaha ja tam się cieszę że i tacy ludzie są na ziemi, pośmiałam się trochę : )
A potem się takiej zwraca uwagę, że nie ma powietrza w kole samochodu, to odpowiada, że wie, ale tylko na dole koła, więc da radę...
"A po co mają być rozgarnięte?"przy bardziej erotycznym glamurze się przydaje, żeby byłynp. na hasło "rozgarnij trochę ten szlafroczek na piersiach..." ;)
ech pustomózgowie się szerzy :P
Życie niekiedy przerasta kabaret.
To przykre ale z moich obserwacji wynika że Panowie wolą takie nierozgarnięte i ułomne, bo jak kobieta radzi sobie sama znaczy że coś albo z nią nie tak albo już chłopa nie potrzebuje