Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
245 wyświetleń
OdpowiedzZaczyna się tak:
"Poszukiwana modelka i fotograf w ramach TFP do sesji z orientalną biżuterią"
Ok, nie pierwsze ogłoszenie tego typu, jak ktoś "poczuł natchnienie", zaczyna sobie coś dłubać, i chce się rozwinąć, czasem nie ma w pobliżu żadnych znajomych, którzy mogliby mu po koleżeńsku pomóc, i zaczyna szukać przez ogłoszenia.
Jednak w tym przypadku jest inaczej, czytamy dalej:
"Jestem projektantką unikatowej, orientalnej biżuterii soutache. Właśnie pracuję nad stworzeniem luksusowych kolekcji, które promowane zostaną dedykowanymi sesjami zdjęciowymi. W związku z tym poszukuję osób, które będą zainteresowane udziałem w projekcie w zamian za zdjęcia do portfolio."
I tu coś się nie zgadza. Luksusowe kolekcje biżuterii, zdjęcia do promocji i poszukiwania osób "za pozowanie"? W dodatku nie chodzi o jakąś licealistkę, tylko o osobę rozwijającą swój istniejący biznes. Ciekawe, czy autorka ogłoszenia z ochotą przyjęłaby propozycję klientki zamawiającej stylizację paznokci "ja chcę tfp, bo przecież będę chodzić i pokazywać, jak ładnie zrobiłaś mi te paznokcie", do tego dochodzi makijaż np. ślubny "wiesz jaką będziesz mieć reklamę? Na weselu będzie 200 osób, każdy mnie zobaczy w Twoim makijażu, a potem jeszcze fotki na fb i ig, no nie mów, ze mam Ci zapłacić, przecież to dla Ciebie wyjątkowa okazja na reklamę, to zrobisz TFP?".
To jest ok w wypadku jeśli ona nie traktuje tego jako sesję wizerunkową. Ale z tego co widzę, to jednak traktuje. Słabo.
Cytat: olokk
To jest ok w wypadku jeśli ona nie traktuje tego jako sesję wizerunkową. Ale z tego co widzę, to jednak traktuje. Słabo.
A co powiesz na to?
https://www.maxmodels.pl/forum-temat-fotomodelka-sesja-12-12-2017-roku-w-krakowie,239767,strona,1.html
"Poszukuję modelki w rozmiarze 36 do sesji najnowszej kolekcji, która odbędzie się w studiu fotograficznym. Zlecenie nieodpłatne (pozowanie za zdjęcia)."
Autor ogłoszenia to też nie jest nastolatka, która przerobiła kilka ciuchów:
"RIA Boutique to manufaktura ubioru, której przyświeca zasada „less to more”. Wychodzimy z założenia, że piękno i urok kobiecości wydobywać należy poprzez prostotę, zdobioną nutką unikalnej atrakcyjności kroju. Stawiamy na funkcjonalność, którą nasze klientki mogą wykorzystywać na co dzień i na specjalne okazje. Ogromnie ważny jest dla nas dobór tkanin i dzianin oraz jakość wykończenia. Stawiamy wyłącznie na to, co najlepsze. Współpracujemy z małymi, rodzinnymi zakładami krawieckimi, w których każda szyta rzecz, tworzona jest z sercem i zaangażowaniem. Z RIA Boutique odkryjesz piękno w sobie."
Kurestwo zwykłe. Czasem robi się takie rzeczy płacąc w barterze jak się zaczyna i nie ma kasy, ale za zdjęcia to naprawdę słabo...
A może to tylko kwestia popytu i podaży? Chyba każdy chce minimalizować koszty w działalności gospodarczej i jeśli trafia się taka możliwość, to czemu nie skorzystać? W elegantszej formie określa się to jako staż lub wolontariat i nikt się temu nie dziwi.
Bardziej mnie zdziwi jeśli zgłoszą się chętni o sensownych umięjętnościach, ale gdyby się nie zgłaszali, to chyba by nie było podobnych ogłoszeń.