Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
19 wyświetleń
OdpowiedzKto mnie zaprosi na 100-dniówkę, ale jako osobę towarzyszącą. Potańczyłbym sobie i wogóle pośmigał :) Już czas o tym myśleć więc otwieram temat dla wszystkich maturzystów :) Ewentualnie mogę też być fotografem, ale to ostateczność :)
jak dobrze tancujesz, to chodz ze mna:P
A ja za odpowiednią opłat ą zrobie mejkap studniówkowy ;)Wrocław najchętniej!
ja też bym potańcował :Di nawet różę kupię! :) da ktoś więcej? :>
No dobra wynajmę limuzynę (skoro licytacja)Słabo tańczę, dobrze całuję ;PI zrobię makijarz za free, nigdy nie robiłem ale dużo się napatrzyłem :)
łohoho:D wycieczka limuzyna by tyle kosztowala, a pozniej by sie okazalo, ze przez ten makijaz nie wpusciliby nas na sale:D:P
W limuzynie impreza nie gorsza niż na sali. Tyle że bez poloneza, chyba że limuzyna to przedłużany polonez :)
smkfoto, jeszcze całkiem niedawno impreza w limuzynie mogła mieć duuużo wspólnego z polonezem... Ale o ile mnie pamięć nie myli, w tym roku ostatnie komendy wojewódzkie wyprzedawały resztki niebieskich polonezów... aż mi się łezka w oku zakręciła, bo jak chyba większości kierowców, udało mi się parę razy w takim siedzieć :D:D:D zanim do policji trafiły te wszystkie wypasione fury :D
haha dobre, dobre;) a no fakt w limuzynie moze byc rownie milo i wesolo, acz minie sie to nieco z celem...Twoim;P chyba, ze ta studniowka pod postacia studniowki to tylko taka przykrywka;P moze byc i w polozynie...:):P
A jaki jest cel studniówki ? Bo ja może już zapomniałem ;)Jeśli chodzi o polonezy. Przypomniało mi się jak też w takowym siedziałem po nieudanej ucieczce przed policją. Uciekałem bo nie wiedziałem, że mnie gonią, a polonezem nie potrafili mnie złapać. Zatrzymali mnie w spożywczym bo pić mi się zachciało - shit. A racja część imprez kończyła się w polonezie, choć moja studniówka (chyba) nie :)