Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
643 wyświetlenia
OdpowiedzCiekawa dyskusja z GoldenLine:Chciałbym rozpocząć ciekawą, mam nadzieję, dyskusję. O Maxmodels - jak w temacie
:) Oczywiście Maxmodels to pewien modelowy przykład, takie portale były
wcześniej i są kolejne (chocby mymodels.pl, lada chwila modelki.pl). Maxmodels
uzyskało po prostu pewną masę krytyczną, stało się masowe. Ale do rzeczy
:)Kilka przykładów:Przykład 1.4 lata temu zgłaszała się do
mnie rozwijająca się agencja reklamowa i wynajmowała za 600-800 zł netto modelki
do sesji do Swojego portfolio. Tak,tak, nie przejęzyczyłem się :) Chcieli mieć w
PF zdjęcia ładnych modelek. Chciała mieć silne portfolio jako narzędzie do
zarabiania pieniędzy, bo w ich przypadku portfolio to taka niezbędna wystawka. A
dziś? Dziś taka agencja wchodzi na maxmodels i wpisuje na forum, że szuka
modelki do sesji TFP i ma 100 kandydatek. Za darmo. Wcześniej dziewcyna
zarobiłaby 400-600 zł za takie zlecenie. Dziś nie dostanie ani
grosza.Przykład 2. 3 lata temu firmy rajstopiarskie płaciły w Łodzi,
za sesję kolekcji do opakowań 6 - 8 tyś. Oczywiście w tym modelka, fotograf,
wizażystka, stylista, wypożyczenie ubrań, ktoś od tego dochodowy musiał
zapłacić, itp., itd. Dziś Klient dostaje ofertę za 4 k i nie przyjmuje. Woli
wziąść fotografa z Maxmodels za 300 zł, modelkę za 200 zł, wizażystkę za 150
zł..... itd. Fakt, częśto jakość nie ta. Fakt, wizażystka jest jednocześnie
stylistką i fryzjerem, faktury nie dostaną, itd. Ale powiedzmy sobie wprost, że
dla 80% marek na rynku szczegóły znaczenia nie mają :)Różnica jest taka, że
owe 3 lata temu płaciłem fotografowi za taką sesję 1500 i trochę się krzywił, a
dziś Klient znajduje 10 chętnych na maxmodels za 300 stówy...Przykład 3.
Kilka lat temu system był jasny. Wysokie, szczupłe i ładne modelki miały
umowy na wyłączność w sensownych agencjach. W ramach tego oczywiście agencja
budowała im portfolio ale wiedziała, że panna jest tylko u nich, i Klient nie
będzie wydzwaniał do 10 agencji w których jest jej buzia i brał Ją z tego źródła
gdzie jest "najtaniej". Te niższe, niekoniecznie tak ładne - były w jakiś
bankach twarzy, robiły sobie zdjęcia za pzoowanie przez jakieś getphoto, itd.
Teraz? Dużo fajnych dzieczyn jest w kilku agencjach. W skutek tego agencji
nie opłaca się poważnie inwestować w ich portfolio, drukować katalogów z nimi,
etc. - bo i po co? Zainwestują, zgłosi się Klient - powiedzą 1 tyś. A Klient
zapuka do innej agencji albo zgłosi się do dziewczyny na maxmodels i dostanie tę
samą pannę za 500 zł.Przykład 4.Klient zgłaszał się po hostessy.
Płacił za godzinę pracy dziewczyny 20-40 zł. Ale w ramach tego dostawał fakturę,
miał umowę z agencją i 100% pewności, że jeśli któraś zachoruje - będzie miał
zastępstwo. Wiedział, że dziewczyny mają umowy na wyłączność z tą agencją więc
muszą się kontrolować - wiedzą, że jak coś 'odwalą' na zleceniu, nie będą sobie
jak gdyby nigdy nic brały zleceń z pozostałych 6 agencji, w których są - ale
mogą ją zablokować na rok czy dwa.Teraz pisze na maxmodels czy choćby w
grupie castingi na GL,że wynajmie super modelki do potężnej imprezy, w roli
hostess, i zapłaci 120 zł za cały dzień pracy i.... i ma chętne.Tak i
dziewczyny zarobiłyby więcej, i agencja by coś z tego
miała..Reasumując.Klient powie - to dobrze, jest taniej, jest
konkurencja. Zgadzam się, ale gdy konkurencja sprowadza się do realizacji
wszystkiego za tak małe pieniążki - fotografom przestaje się opłacać inwestować
w sprzęt i edukację, agencjom w modelki, modelkom w portfolio.1. Co
zrobić, jak myślicie? Co zrobić aby to nie szło dalej, bo lada chwila agencje
zaczną upadać, a modelki pozować do zdjęć za 50 zł?2. Nie zabronimy Interii
prowadzenia maxmodels ale co zrobić aby ludzie na nim zaczęli podchodzić do cen
nieco rozsądniej?3. Jak odwrócić ten idiotyczny trend z agencjami de facto
bankami twarzy, do których dziewczyny lgną, bo nie ma wyłączności... Ale nie ma
portfolia, nie a sensownej promocji, nie ma jakiejś wizji rozwoju agencji i
modelek za rok-dwa, ot tylko złapać zlecenie dając najniższą stawkę, zarobić, a
potem najwyżej przestanie się istnieć pod tym www i założy nową
'agencję'?Oczywiście, ja też rozumiem te agencje. Gdyby np. nie opierały się
na zdjęciach dziewczyn ale sami im budowali portfolio nie mając pewności, że
Klient je wynajmie właśnie od nich - nie miałoby to sensu. Jak mają budować
wizję długofalowego rozwoju i promocji określonych dziewczyn jeśli za pół roku
te mogą od nich odejść?4. Jak tłumaczyć tym małym Klientom, tak aby to
zrozumieli, że jakość im się opłaca?5. Co zrobić aby modelki, fotografowie,
agencje zaczęli myśleć jeśli nie długofalowo, to choć z perspektywą
średniookresową?A może nic się nie da zrobić, to taki znak czasu, jedyne
co można to targetować się do owych bardziej świadomych i zorientowanych na
jakość 20% rynku a resztę całkiem olać?Mam nadzieję, że wywiąże się z
tego jakaś ciekawa dyskusja i temat nie zakończy się osobistymi wycieczkami ale
szukaniem rozwiązań :)
Powiem tak, jako ekonomista - jest popyt, to jest i podaż, a cena jest wypadkową tych dwóch elementów. No, jeszcze jest trzeci - jakość produktu.Nic na to nie poradzisz - tylko przez najwyższy poziom własnej produkcji możesz przebić się ze swoim produktem do wymagającego klienta. Mało wymagający klient kupi TANIO.Niestety, nie zmusisz klienta, żeby kupowali Twój drogi produkt tylko dlatego, że jest lepszy. Czasami jakość tego tańszego produktu jest wystarczająca dla klienta, a skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać?Pozostaje tylko albo dostosować się do warunków rynkowych i zjechać z ceną do poziomu konkurencji, albo przekonać klienta, że dobra jakość Twojego produktu jest warta tej ceny.Innego wyjścia nie ma - można zmienić zawód...
I dzięki takim głosom jak rawpl liczy się tylko cena a nie jakość
dopisałbym do Twoich przukładów pkt 5 ale to nie branża modelingowa to sobie dam spokója jaka przyczyna ? jedna. CYFRA5 lat temu znajmy powiedział mi tak"niech to ( aparaty cyfrowe ) nigdy nie stanieją bo wtedy kupi je byle kto i będzie mu sie wydawaloże jest ..j wie kto i bedzie chciał kase ( marną ) za swoje gnoity. co z tego że będą to gnioty. klient sie znajdzie bo skusi go cena"niestety. potaniało
W wielu branżach jest podobnie, pojawia się spora konkurencja, dużo tańsza, to aby przetrwać trzeba obniżyć cenę. Albo proponować produkt dużo większej jakości
"I dzięki takim głosom jak rawpl liczy się tylko cena a nie jakość"--------------Niezbyt uważnie ten głos przeczytałes, a ja się pod tym głosem podpiszę, z naciskiem na słowa "jeżeli nie widać róznicy, to po co przepłacać" Jeżeli ja widac, to mozna wiecej wyskrobać :)
Tutaj nie są winne portale typu Maxmodels czy inne.Mieszkam w Hiszpanii sporo czasu i tutaj też są portale tego typu.Tylko,że...modelki czy modele oferujący TFP nie są brani po uwagę zbyt serio.W większości wypadków ogranicza się do takich sesji z taką osobą jak wypróbowanie nowego sprzętu,czy czysto na płaszczyźnie amatorskiej.
tanewski chyba źle zrozumiałeś to co napisał rawpl...On nie przedstawia SWOJEJ teorii, tylko pisze jak jest. i wcale mu się nie dziwiekiedyś w fotografie "bawiło się" niewiele osób, lustrzanka, softbox, studio... te pojęcia były praktycznie TAJEMNICĄ dla wielu osóba teraz? lustrzankę można kupić za grosze (no powiedzmy, że za 1000 zł można...), wyposażenie tła też nie jest to mega wydatek (za kolejne tysiąc można spokojnie sklecić coś do małego pomieszczenia). w dodatku to lustrzanki CYFROWE, gdzie nie trzeba mieć mega umiejętności by wyszło W MIARE dobre zdjęciecoraz więcej dziewczyn (głównie dziewczyn) szkoli się w wizażu/fryzjerstwie, bo co tu robić...no i coraz więcej (może przez to, że lustrzanki chodzą po 1000 zł...) dziewczyn chciałoby popozować, spróbować swych sił... i próbują. pozują i czasami ludzie wolą zapłacić takiej ma mniejsze doświadczenie 10% tego co by musieli zapłacić "pełnoetatowej" modelcetakie czasy. internet, komórki, kozaczki, solarium, dzióbki, tandeta, masówka... walczyć z tym jedna osoba nie będzie. 1000 też nic nie pomoże. tu trzeba zrozumienia conajmniej połowy mieszkańców Polski (nie mówie o Świecie ;) ) by to wszystko znormalniało. a jak sami wiemy - jest to NIEMOŻLIWEto tylepozdrawiamS.
ciekawy temat;) pytanie: a ile jest sytuacji gdzie fotograf szuka do sesji TFP z wizażem , stylistką, itd... model/-ka ma zdjęcia a fotograf pracował na zlecenie;p>? czyli jak można zauważyć wszyscy powoli się dostosowują do rynku:) jedni się odnajdują w tych warunkach inni nie....
jadem.do.hiszpaniiiii.