Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
12 wyświetleń
OdpowiedzWitam!Zloty w modzie, więc i ja coś postanowiłem zorganizować (dzięki Scylatus za natchnienie). Proponuję więc spotkać się w uroczym zakątku Polski, jakim jest Kęszyca Leśna w celach poznawczych, edukacyjnych i rozrywkowych. Inaczej mówiąc posiedzieć w pięknych okolicznościach przyrody, powymieniać się doświadczeniami a nawet jakieś zdjęcia zrobić ;)Teraz technikalia, czyli co i jak.
Miejsce: Kęszyca Leśna, pod Międzyrzeczem w woj. lubuskim
Termin: Od 5 lipca do 11 lipca - cały tydzień, oczywiście można, jeśli ktoś chce pojawić się tylko na kilka dni lub nawet parę chwil.
Dojazd: we własnym zakresie, mogę kogoś zgarnąć na trasie Kraków-Wrocław-Legnica-Zielona Góra, a poza tym zorganizować dowózkę z Międzyrzecza lub Nowego Tomyśla
Zakwaterowanie: do dyspozycji jest parę łóżek w moim mieszkaniu, a dla prawdziwych twardzieli jeszcze podłoga+materace, przy czym od razu mówię, że to jest wspólna przestrzeń. Warto wziąć ze sobą podusię i śpiworek, bo mam ograniczoną ilość. Oczywiście do dyspozycji jest kuchnia, łazienka i internet ;) Jeśli ktoś ma większe wymagania, to w okolicy są zarówno pokoje do wynajęcia, jak też trzygwiazdkowy hotel.
Papu, czyli wyżywienie: We własnym zakresie, czyli coś wspólnie upichcimy. Dla wymagających są dwa bary i hotelowa restauracja. Choć chyba lepiej gotuję ;)
Dodatkowe atrakcje: MRU (bunkry i 37km podziemnych korytarzy), ładne jeziorko (z wypożyczalnią sprzętu i dwoma plażami) oraz tereny leśno-grzybowe.
Zgłoszenia proszę kierować na PW, a pytania tutaj.
Zapraszam
Trzy dni minęły i nic?Mnie trudno się określić, ale pomysł ciekawy... Może i bym się pojawił, ale na pewno niedziela odpada...Są jacyś chętni? Może tu się wpisujcie.. Przynajmniej będzie żywszy temat, bo tak, to zginie gdzieś na dnie i tyle z tego będzie...
Na życzenie poprzednika: ja bym się na to pisała :)
To ja dodam, że można zacząć wcześniej. W Poniedziałek dam znać co i jak, jest szansa, że już od 5 lipca będę na miejscu.
Ale tłumy! No dawać! Kto następny?
5 lipca również mi pasuje, tylko dodam, że do 4 jestem bez kontaktu z internetem.
Ok, jest poniedziałek - w poniedziałek 5 lipca melduję się na miejscu i siedzę do 11 włącznie. Jeśli ktoś chciałby się pojawić wcześniej - zapraszam. A to, że chętnych mało? No przecież to ma być mini zlocik ;) Dobra zabawa będzie niezależnie ile osób przyjedzie. Zdjęcia i wymiana doświadczeń również.
Pomysł dobry, ale dla mnie lokalizacja mini-zlotu za daleko (ok.400km) odpada :(
Ja mam 500km i nie narzekam :P Zrób sobie tydzień wakacji po prostu :D
Problem w tym że wakacje to ja mam cały czas więc i budżet u mnie cienki :( A taka trasa to kosztuje.