Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
448 wyświetleń
OdpowiedzCytat: de
w takich konkursach chodzi raczej o prestiz a nie nagrody materialne
Oł jeee prestiż z plejboja! Prestiż z twarzą Marcina Mellera! Jeee
Z drugiej strony jak się porówna plejboja polskiego i oryginał, to doskonale widać różnicę poziomów polskiej fotografii erotycznej i amerykańskiej.
Tak z przynajmniej 5 klas.
(i to bynajmniej nie amerykańska stoi wyżej, żeby nie było niedomówień)
Nie kupuję od dawna Playboya, tam chyba Wojewódzki pisał czy pisze i inni tacy ludzie, więc nie chcę im dawać zarobić. Ale mimo wszystko uważam, że to jest prestiż.
mniej ważne czy prestiż czy nie. Skoro można wziąć udział to należy próbować.
Cytat: pyzz
Cytat: de
w takich konkursach chodzi raczej o prestiz a nie nagrody materialne
Oł jeee prestiż z plejboja! Prestiż z twarzą Marcina Mellera! Jeee
W przypadku konkursów o charakterze cyklicznym, prestiż w głównym stopniu IMHO zależy od poziomu prac wyróżnionym w poprzednich edycjach danego konkursu. I reguła ta dotyczy w takim samym stopniu konkursu fotografii aktu, jak dajmy na to... konkursu na najlepszą rozprawę doktorską z K-teorii. Akurat w przypadku fotoerotiki, wyróżniane w poprzednich latach prace Aloszy czy Weroniki Drozd (vel Zafon) stoją na poziomie ewidentnie nobilitującym zarówno sam konkurs jak i kolejnych zwycięzców.
Cytat: pyzz
Z drugiej strony jak się porówna plejboja polskiego i oryginał, to doskonale widać różnicę poziomów polskiej fotografii erotycznej i amerykańskiej.
Tak z przynajmniej 5 klas.
(i to bynajmniej nie amerykańska stoi wyżej, żeby nie było niedomówień)
Playboy ma tyle krajowych edycji, że słowo "Amerykański" nie definiuje dokładnie zagadnienia. Prawa majątkowe przechodzą na rzecz właściciela tytułu i to on dysponuje nimi udostępniając materiał zainteresowanym licencjobiorcom. W tym wypadku - redakcjom w poszczególnych krajach. Stąd zdjęcia np. polskich fotografów pojawiają się np. w amerykańskim, brazylijskim czy jeszcze innym tytule. Dlatego też bułgarską modelkę można spotkać w wydaniu na Antypodach, choć nikt jej tam dotąd nie znał, ani nigdy tam nie była. Nie wiem jak jest dokładnie w Playboyu ale np. Penthouse nie daje pełnej swobody i zawsze trzeba do krajowej edycji coś z ich bazy kupić
Cytat: de
Nie kupuję od dawna Playboya, tam chyba Wojewódzki pisał czy pisze i inni tacy ludzie, więc nie chcę im dawać zarobić. Ale mimo wszystko uważam, że to jest prestiż.
Ja też nie kupuję, ale przecież te sesje plejbojowe i tak do człowieka docierają nawet, jak ich się specjalnie nie poszukuje.
Ale jednak nie rozumiem skąd ten "prestiż"
Ale zrobił się offtop (za co przepraszam), więc dla przypomnienia:
Cytat: jeanette-uba
Witam!
Poszukuję zgrabnej modelki (z pełnym zakresem) do zdjęć-fotografuje Kuba Kotula, ja szykuję stylizację. Sesja w Kielcach w poniedziałek/wtorek.
Pilne, proszę o wiadomości na priv.
Pozdrawiam!
Polecam ekipę!
Cytat: pyzz
Cytat: de
Nie kupuję od dawna Playboya, tam chyba Wojewódzki pisał czy pisze i inni tacy ludzie, więc nie chcę im dawać zarobić. Ale mimo wszystko uważam, że to jest prestiż.
Ja też nie kupuję, ale przecież te sesje plejbojowe i tak do człowieka docierają nawet, jak ich się specjalnie nie poszukuje.
Ale jednak nie rozumiem skąd ten "prestiż"
Chodzi o reklamę. Nabycie dużej ilości oglądających i zwiększenie rozpoznawalności modelki/fotografa. Każdy woli być na tapecie, a nie chować foty do szuflady. Jeśli ktoś widzi w tym zysk i prestiż, to trudno mu tego odmówić. Ma prawo do wszelkich działań promujących własną osobę. Przy sprzedaży polskiej edycji Playboya w okolicach 80 tyś egz (wg źródeł monitorujących prasę) zawsze to coś. Choć tytuły kobiece sprzedają się w kilkukrotnie większych nakładach, to jakoś nie robią tyle zamieszania wokół publikowanych u siebie zdjęć.
A Kuba potrzebuje modelki!
Dziewczyny, mimo braku erotyki w jego zdjęciach i nachalnego wygładzania to Kotula jednak robi sporo lepsze zdjęcia do Aloszy! 3:)