Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
3 wyświetlenia
Odpowiedzolga_d - na sto tysięcy rozbitych szkieł od obiektywu.Pokazywać goliznę to sobie możesz na striptizie w lokalu lub do wydać Playboya. A nie do zdjęć kobiecości. Ja jak chce goliznę oglądnąć to wybieram się nad zalew w Kryspinowie. Golizny do jasnej cholery. W upalny letni dzień ponad 1000 w każdym wieku, rożnej rasy i koloru.Kobietą jesteś? Więc warunek spełniasz. Jesteś kobietą, atrybuty kobiety masz. Skoro tylko nie muszę jechać do Kielc a Tobie stanik się nie przykleił na zawsze, to wpadaj.
golizna jest fajna, jak ma sie co pokazać :Dja nie mam, ale moze coś udałoby sie wymyśleć innego :D hehe :)fajnie, fajnie, najbardziej podoba mi sie pobieranie opłat! :) szacun! ;)
Uuuuuuu :-( Klaudia. Śliczna jesteś dziewczyna. Tylko czy zaglądnęłaś do mojego profilu? Ja innych nie umiem.Wymaż trochę tych czerwonych krzyżyków u siebie, zastępując je zielonymi ptaszkami i pisz na prywatną wiadomość. I załatwiamy :-)
jestem chetna;)
To ostatnia szansa by zrobić u mnie zdjęcia za friko.Od sierpnia zaczynam pobierać opłaty za wykonanie zdjęć.Zmusiła do tego szalejąca głupota i jeszcze głupsza ignorancja.Ceny za oferowane usługi są/będą od 1zł do nieskończoności.Cena jest odwrotnie proporcjonalna do zaangażowania i okazanej urody oraz wprost proporcjonalna do odległości. Końcowa jest wypadkową tych dwóch. Ale to dopiero od sierpnia. Na razie jeszcze za friko.Chętną Panią/Panie* na sesje zdjęciowa w temacie zdjęć z mojego profilu zaprasza. Innych nie umiem.Niebywała okazja. Zgłoszenia oczekują na wiadomość prywatną (tutaj też może być). Zgłoszenia w lipcu są zaliczane jako za friko, nawet jak sesja dojdzie do skutku w sierpniu. * - Lat 18 plus jeden dzień w dniu sesji.