Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
130 wyświetleń
OdpowiedzUf jak gorąco.Wróciłem. Wczorajsza burza na działce mi pomidory wymiotła. Ogórki zostały.Maliny się dobrze trzymają, truskawki też.Trochę mi daszek naruszyło ale wszystko stoi na miejscu.To tyle z nowiści Tutaj TWA nie wpada. Po co pchać sie pod rynnę.A moja kochaniuteńka modelka, teraz wizażystka, narobiła bałaganu i się wyniosła.Skąd ja to znam?A mówiłem że umowa potrzebna.
Andrzej - teraz mówisz, że potrzebna :)W 2009 r mówiłeś zgoła inaczej :
Dnia: 2009-10-30 22:33:19 napisał:
Rypeło Was? :-) :-) Umowa, odszkodowanie i ble, ble.Po pierwsze, umowę spisuje się po sesji albo w czasie trwania. Wiec jakie odszkodowanie? Jak już jest to jest.Po
drugie. Którą modelka taką litanie przeczyta? O zrozumieniu to już
nawet nie wspominam. A jak zacznie czytać to połowa czasu z sesji
zejdzie na czytanie.I po trzecie. Ja
umawiam się z modelką że ja robię zdjęcia jak umiem, Ona pozuje jak
potrafi. Ona se pokazuje moje zdjęcia, ja se pokazuje Jej. Żalu o nic
nie mamy a sesje kawą zakańczamy. I po umowie.==============Czy naród Polski to taki że najprostszą rzecz musi skomplikować?-------------------------------------------------Wypowiedź Andrzeja z TEGO wątku.
ales wątek odkopał :-)dwa i pół roku to epoka w fotografii cyfrowej, bierzmowanie zaliczyło kolejne pokolenie posiadaczy luszczanek więc miło poczytać. Udział w fotoeroticy to zaszczyt dla modelki a nie obciach :-)wieszczyłem, że zacznie się parcie na kasę z obu stron ("kolekcjonerzy", "sesje_prywatne") i licytacje kto_da_wiency (jak z chrztem last_minute na ten przykład) i niewiele się myliłemup