Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
7 wyświetleń
OdpowiedzWitam wszystkich.... niby jestem tutaj nie od wczoraj, niby próbuję coś zdziałać ale tak na prawdę nie do końca wszystko rozumiem.... Mianowicie.... Nie wiedziałam co znaczy TFP, ale z przeczytanych wiadomości mniej więcej się zorientowałam.... jednak wczoraj i dzisiaj uznałam, że się mylę! Nie wiem na czym to polega.... tak samo było u mnie ze zdjęciami komercyjnymi.... uznałam, że wszystko rozumiem, ale poczytałam, poszukałam i się zgubiłam....Albo nie potrafię czytać ze zrozumieniem, albo wszystkie określenia mają kilka znaczeń.... bardzo Was proszę o wyjaśnienie, nie krytykowanie..... nie chcę popełnić kiedyś błędu, jak nadarzy mi się okazja na powiększenie portfolio, a bez podstawowych informacji ani rusz.... dzięki z góry za pomoc. pozdrawiam. Dorota
TFP - Time For Prints - pozowanie za zdjęcia
Komercja - zdjęcia robione w celu komercyjnym - czyli które ktoś kupuje do publikacji w prasie, reklamie, bilboardach...
Dzięki.... a jeżeli np. zgadzam się na TFP , ale ktoś bez mojej zgody wykorzystuje zdjęcia, na których jestem(i zarabia na tym np. ).... to co wtedy? Czy przed takimi zdjęciami coś podpisuję, jak się zgadać? Nic nie wiem.....
Ups..no to trzeba podpisywać umowy...albo właśnie się DOGADAĆ.
TFP - pozowanie za zdjęcia, czyli zwykle praca barterowa - fotograf nie płaci modelce za pozowanie, modelka nie płaci fotografowi za zdjęcia. Poświęcają sobie czas wzajemnie, wynikiem tego są zdjęcia dola obojga.Komercyjne zdjęcia - moim zdaniem, zdjęcia, na których ktoś zarabia. Model, modelka, fotograf, itp. np. firma wynajmuje fotografa, modelki, wizażystę, itp : robią sesję do katalogu ciuchów i firma płaci wszystkim w/w podwykonawcom za wykonaną pracę. W komercji zwykle ktoś komuś płaci, by ktoś inny mógł zarobić :)
w większości przypadków ludki ambitne nazywają na tym portaliku "komercją" każdą sesję za którą się im płaci;) jest to tyleż bzdurne co powszechne;) ale poprawnie to tak jak opisał przedmówca-nightelf. Powodzenia;)
najlepiej podpisać umowę przed każdymi zdjeciami bez względu na to czy komercja czy tfp.
TFP - to już w zasadzie dyscypilna olimpijska. Polega na szukaniu jeleni, którzy są głęboko przekonani, że migawka aparatu jest elementem nieśmiertelnym.KOMERCJA - w wydaniu maxmodelsowym to sytuacja gdy fotografowi uda się namówić nastolatkę, żeby mu zapłaciła 100 zł za sesję.DRUGIE znaczenie komercji - to sytuacja gdy obrotny i oszczędny własciciel firmy sprzedającej np. cudowny lek na odchudzanie ogłasza casting do reklamy ogólnopolskiej i obsypuje modelkę górą pieniędzy tzn ok 200- 500 zł. A za resztę tzn za ok 2-3 tys zaoszczędzonych w ten sposób pieniędzy jedzie na narty na weekend w Dolomity.
No widzicie, tak to jest jak ma się do czynienia z planami, marzeniami nad miotełką i garnuszkami:) Ale przynajmniej teraz troszkę mnie oświeciło:) Dzięki wielkie. Jeśli macie mi coś jeszcze do przekazania, to proszę, piszcie.... wszystkie rady mi się przydadzą.
Tak jak napisali poprzednicy, najlepiej przed sesją podpisać umowę.