Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
45 wyświetleń
Odpowiedzhah :D nie moge sie doczekac :D
Znasz to ..?Przyszła wiosna, wędrująca gąsiennica zobaczyła świeżutki, młody listeczek. Zjem go! - pomyślała, a potem przyszło jej do głowy, że poczeka, listeczek podrośnie, będzie bardziej soczysty i wtedy dopiero go zje. Gąsiennicę zobaczył przelatujący ptak, pomyślał - Zjem ją! A potem przyszła refleksja, że poczeka - gąsiennica naje się świezych liści, będzie tłuściejsza... Dopiero wtedy ją zje.Na ptaszka zaczaił się kotek. Już, już miał go złapać i zjeść, kiedy zatrzymał się i pomyślał, że poczeka, ptaszek przytyje na wiosennych gąsiennicach i będzie smaczniejszy.Wiosna rozwinęła się w pełni, słońce grzało. Gąsiennica zjadła pyszny liść, soczysty i duży, ptaszek zjadł tłuściutką gąsiennice, a kotek... zaczaił się na ptaszka, upilnował najlepszy moment do skoku i ...skoczył!Nie trafił jednak, pośliznął się i wylądował w wiosennej kałuży, mocząc sobie calutkie futerko.Morał z tego taki, że im dłuższa gra wstępna, tym futerko bardziej mokre :D
o fu*k zabiles mnie tym :]]]]]
psychole hahahhahaaa
Opowiem tą bajkę z morałem mojemu bratankowi na zaśnięcie;D Ciekawe czy mu się spodoba?;)
Jeśli bratanek jest już w wieku, w którym kojarzy się znaczenie futerka (lub jego braku), to pewnie mu się spodoba :D
...oczywiście (żeby uprzedzić działania cenzorów) cały czas myślę o funkcji futerka jako ochronie przed kiepskimi warunkami pogodowymi :)
Ziemowit... takiego Cie nie znałem :P
Przepraszam Cię Sławku - to nic osobistego, ale......i nie poznasz :P:D:D:D
Nie ma sprawy :D