Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
6 wyświetleń
OdpowiedzOstatnio zauważyłem (na zachodnich serwisach), że ogłaszają się modelki z własnym studiem i sprzętem :) Fotograf tylko przychodzi, płaci i robo zdjęcia:)To taki przykład:http://www.folio32.com/forum/posts/id_1672/title_model-and-studio/Widziałem gdzieś też ofertę modelki ze studiem o powierzchni ponad 100m2 :)))Ciekawe kiedy do nas dotrze ta moda :))))
hehe dobre ... :D:D ..
no ale wtedy to panny sfiksuja na punkcie ceny:)
I wtedy zaczną pisać - Sprzęt kosztuje, prąd też a migawka się zużywa :D
to raczej wynika z globlizacji modelingu jako takiej i łatwościeodnależienia potrzebnego modela w necie.. Modelki/modele którzy mają już kontakty w branży bywa że dostają zlecenia z pominięciem agencji.oczywiście nie koniecznie te najwieksze zlecenia . wtedy o ile kontrakt z agencją pozwola na własną ręke realizują projekt dla zlecenioedawcy. tylko po cholerę im studio skoro i tak zatrudniają do zlecenia fotografa który z regóły takowym dysponuje. nie wiem.
a może brat albo ktoś z rodziny modelki jest fotografem i stąd ten cały sprzęt:)
może byći tak jak piszesz. Na tym przykładzie widać jak dziewczyny "walczą" o sesję i zlecenia. pełne przygotowanie. o ileż inne podejście niż nasze rodzime " zapozuję komuś. TFP"
... i przyjdzie taki czas...w związku z rozwojem technologicznym...modelka stanie przed kamerką internetową w laptopie...zacznie pozować...i poprosi fotografa tylko o wciśnięcie "Entera" w odpowiednim czasie...:)
...oczywiście fotograf z drugiego końca świata przez necik będzie ten Enter wciskał...:)
to tylko u nas takie dziadowanie jest nawszystkim wiec nie liczmy naszą miarką.. tam gdzie branża działa na normalnych zasadach. przelot fotografa na drugi koniec kraju w celu zrobienia sesji nie jest niczym nadzwyczajnym. ot dzień jak codzień