Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
47 wyświetleń
Witam!Nie wiem czy to złudzenie, ale mam wrażenie, że plagę dzióbków i fleszy w lustrze (ze stringami w tle) udało się opanować. Problem w tym, że sukces jest, a jakoby go nie było - tę plagę zastąpiła inna - słoneczne okulary.Domyślacie się skąd się to wzięło? Dlaczego nagle tak wiele małolat uważa, że zacząć powinny w okularach zasłaniających pół twarzy? Przecież oczy, to jeden z najważniejszych elementów ludzkiej aparycji. Niczym świńska grypa normalnie. Jakiś program był na FoxKids z "mondrymi" radami, czy jak? Przecież to niemożliwe aby było tego, aż tyle jeżeli nie zostało to czymś zainicjowane.Odnośnik do artykułu, który może okazać się pomocny tym, które zbłądziły: jakie zdjęcia na start, aby nie strzelić falstartu
może się wstydzą swoich twarzy? :P
Każdemu się podoba inna forma robienia zdjęć...Jeden woli w okularach inny bez a jeszcze inny inaczej.;)Pozdrawiam
Lato idzie..Ja się w któreś wakacje dowiedziałam że okulary przeciw słoneczne można nosić też nocą, przed imprezą.Mnie już nic nie zdziwi..
Grzesiek, myślisz, że takim kobitom przetłumaczysz?
może nie idzie o okulary tylko logo producenta???
Z dzióbkami się udało. Jeśli jest ogólne przyzwolenie (przemilczanie to też aprobata) to tak się właśnie dzieje.
chodzi o to.....że obiektywnie- nie wiadomo o co chodzi;)
chodzi o to, ze okulary zaslaniaja ci pol twarzy, w tym oczy, ktore sa wg mnie glownym elementem wyrazu. no i dzieki temu taka sweet dziunia nie musi sie skupiac na mimice zastanawia sie jedynie w ktora strone wypiac pupcie :)
To ma sens :-P