Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
181 wyświetleń
OdpowiedzDużo modelek ma odstające uszy. Zobacz na przykład Patricię Van Der Vliet, a w Polsce Jac, Kamilę Szczawińską i Dagę z Modelplusa, która już robi międzynarodową karierę. Czasem nieidealne uszy wręcz pomagają w modelingu, jako charakterystyczny element, tak samo, jak Larze Stone pomaga przerwa między zębami.
;) no nic dziekuje za rady:) uszu i tak nie zmienie, a zawsze mozna cos wymyslic zeby je poprostu zakryc:)
Zrzucić kilka kg można bez problemu, gorzej ze wzrostem. Ale teraz niejedna modelka mogłaby Ci pozazdrościć figury, bo jesteś po prostu zgrabna i kobieca a nie wychudzona. No tyle, że to nie jest figura modelki. Uszy na wybiegu nie robią różnicy, popatrz na zdjęcia z pokazów....:) Natomiast nieco bardziej przeszkadzają w fotomodelingu....
Widziałam, ale chodziło mi konkretnie o przypadek Twiggy.W każdym razie jestem ZA charakterystycznymi uszami, jeśli są ładne.
maszas: tego co pamięetam to wymieniłam również Mirandę Kerr, która ma 174 :) Czasy jak najbardziej dzisiejsze :DPoza tym, to skończmy już ten ten temat, bo każdy ma swoje zdanie, a watek jest o uszach :D
madzix90: Twiggy miała 165, ale ona była przecież modelką w latach 60 :) Teraz nie miałaby szans. Vivien Leigh - 160, Rita Hayworth - 165, Marilyn Monroe - 165, Liz Taylor - 157, Gina Lollobrigida - 165... Kiedyś była "moda" na niskie kobiety, teraz jest kompletnie odwrotnie.A co do uszu to są bardzo na plus, jeśli są ładne i kształtne.
Wymiana zdań ;) ale nie zmienia to faktu że mojej pięknej i proporcjonalnej czarnej koleżanki modelki ze Szwecji nie chcą bo ma 174 i na catwalk jest za niska! Im więcej ludzi z branży(zwłaszcza z zagranicy) spotkasz tym większe masz o tym wyobrażenie.W Polsce to wszystko to jest jeszcze plac zabaw.
kanolcia: Moim zdaniem, to rozmowa, a nie kłótnia :) pzdr
Tak. W Polsce i Azji.W Mediolanie i NY już nie.Oj tam oj tam nie chce się już z Tobą kłócić:)
wybiegową modelką raczej nie zostaniesz o uszy się nie martw - mamy PSa