Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
77 wyświetleń
OdpowiedzStapiz jest rewelacyjny... ale cienkie włosy szybko się po nim przetłuszczają.
Dokladnie, maska mleczna jest okZdecydowanie od Kallosa wolę Stapiz
Ogólnie są to kosmetyki raczej z niższej półki, jednak mają jeden produkt, który robi furorę...maskę mleczną, która świetnie wygładza włosy i naprawdę kosztuje grosze.
Ja przy okazji sie zapytam czy ktosmiał stycznosć z produktami do pielęgnacji włosów marki KALLOS? I czy warto sobie nią zawracac głowę?
A ja polecam taki zabieg:ELUMEN
Innowacyjny zabieg oparty na nanotechnologii, odbudowujący uszkodzona
strukturę oraz zamykający łuskę włosowa. Umożliwia również utrwalenie
oraz podkreślenie koloru.
Halo...mamy XXI wiek a półki sklepowe zawalone są profesjonalnymi
kosmetykami, oszczędzającymi nam nieprzyjemności związanych z domowymi
wyrobami, najczęściej śmierdzącymi, trudno zmywalnymi itp. Nawalisz
sobie olejku na włosy a niszcząca siła szorowania przewyższy
dobrodziejstwo działania domowego specyfiku.
Na zniszczone włosy najlepsze jest: zaprzestanie ich niszczenia:) czyli
niewłaściwego farbowania, rozczesywania mokrych włosów szczotką,
niedokładnego wypłukiwania wręcz nadmiaru szamponu i odżywki, chodzenia
spać w wilgotnych włosach, podobnie jak związywania ich w pętelkę jak są
jeszcze wilgotne, suszenia pod włos głową w dół, braku zabezpieczania
włosów przed wysoką temperaturą suszarki czy prostownicy itd.
Na początek polecam podciąć włosy u dobrego fryzjera, który ma dobrej
jakości nożyczki i zamiast szkodzić pomaga. Poza tym dobry fryzjer powie
uczciwie, że nie ma sensu podcinać 1cm....kiedy widzi, że potrzeba
ściąć 5cm. Jeżeli nie obetnie się rozdwojonych i rozwarstwiających się
odcinków włosów to żadne cuda nie pomogą. Rozdwojenie będzie postępować
chociaż byśmy użyli najlepszych specyfików i zaprzestali czynności
niszczących. Na podcięte włosy stosujemy ampułki regenerujące i silne
maski z profesjonalnych serii. Żadne jedwabie i inne bajery z drogerii
nie pomogą. One dają efekt do następnego mycia...nie na stałe. Polecany
WAX jest dobry o ile nie przeszkadza Ci, że włosy przez czas jego
stosowania będą bardzo niesforne. U wielu osób trudniej się po nim
układają i są bardzo sypkie. Ja ze swojej strony mogę polecić ampułki
kerastase albo loreal. Przy czym trzeba zrobić serię kilku minimum w
odpowiednich odstępach czasu. Natomiast jeżeli chodzi o sam olejek
rycynowy to wystarczy iść do drogerii i poszukać szamponu, który w
składzie ma "castor oil", już ten dodatek w szamponie podziała dobrze na
włosy. Ewentualnie możesz dodać nieco olejku do swojego szamponu.
Gwarantuję Ci, że kombinowanie z jajem, piwem, miodem, olejkiem itp.
jest obrzydliwe i czasochłonne, a działa podobnie jak nie gorzej niż gotowe kosmetyki (specjalistyczne). Poza tym pamiętaj żeby brać pod uwagę
fakt, że olejek rycynowy przyciemnia włosy i może zmienić ich odcień.
Waxy są dobre, jest z nimi mniej "bawienia" niż z naftą, olejkiem rycynowym czy kokosowym, które ponadto nawet po umyciu mogą obciążać włosy.
ja uważam że oliwa z oliwek na końcówki jest najlepsza :)
Ja również jestem za waxami-szczególnie do rozjaśnianych włosów, chyba najmocniejsza :)
waxy są w aptekach i w superpharmie na pewno :) także polecam! wszelkiego rodzaju naturalne specyfiki także!