Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
9 wyświetleń
OdpowiedzCzy normalne jest to, że włosy w oświetleniu sztucznym wychodzą "ostrzej" niż w słońcu? Na logikę nie ma to sensu, bo softbox powinien dawać łagodniejsze światło, ale w praktyce gdy próbuję wyostrzyć (USMem) włosy fotografowane studyjnie to już widzę, że jest za mocno, a z plenerowymi tak się nie dzieje. Czy spotkaliście się z takim problemem, że włosy są tak ostre, że wyglądają "jak siano"?
Dopóki nie pokażesz zdjęć, to ja nie wiem, o czym piszesz.
http://farm5.static.flickr.com/4106/5176455171_fbbc098812_z.jpghttp://farm2.static.flickr.com/1434/5163269712_f8f5357836_z.jpghttp://farm5.static.flickr.com/4110/5162425229_1895d53381_b.jpghttp://farm5.static.flickr.com/4130/5163338544_95ecc68ab2_z.jpghttp://farm2.static.flickr.com/1031/5188470104_5f146cd43f_b.jpghttp://farm2.static.flickr.com/1302/5186221246_9f3eca9e5c_z.jpgByć może to wynika z obróbki, albo wywoływania rawów, ale nie mam tego problemu ze zdjęciami plenerowymi.
Ja wiem, ja wiem :) znając życie w studio robisz na kablu czy radiówce i wyzwala Ci tylko do 1/200 czy tam 1/250? i przysłona na 13 czy coś koło tego? :)
Zdjecia robię przy 1/160, wyzwalam jedną lampę na kablu a druga na fotoceli, przysłona w okolicach F/3.5 F/5.6 rzadko dalej. To nie to. Aczkolwiek może jesteś na dobrym tropie, możesz rozwinąć?
Myślałem, o tym, że po prostu za bardzo przymknąłeś dziurę ;) polecam za to fryzjera na sesji i będzie lepiej :)
Widzialeś przykładowe zdjecia? Nie spotkałeś sie z czyms takim?Podejrzewałem albo przysłonę, ale to nie to, bo probowałem robić tez tym samym obiektywem co w plenerze i też był taki efekt, albo zbyt niską temperaturę barwową lamp, ale to chyba ma wpływ na balans bieli a nie na ostrość włosów?
A może dlatego że w studio nie masz ruchów powietrza? nawet te malutkie ledwo odczuwalne na włosach robią swoje...
Generalnie przy kontrze będziesz miał coś takiego, przy świetle bocznym też może tak wyjść. Jak bierzesz dziewczynę, która ma takie włosy sterczące to będzie to widać w studio. W plenerze masz zazwyczaj bardziej rozproszone światło, a w studio świecisz z kilku konkretnych kierunków bardziej ukierunkowanym światłem ;)
A podczas zdjec plenerowych masz calkowicie czarne tlo i tak blisko podchodzisz do modelki?
Jesli jest tak duzy kontrast pomiedzy modelka a tlem (tutaj czarne...) to nie dziwne, ze wlosy sa wyrazne.
Inna kwestia, ktora musisz wziasc pod uwage, to to, ze niebo/chmury w pochmurny dzien sa naprawde duzym zrodlem swiatla.
Prawde mowiac nie rozumiem za bardzo problemu i nie widze zeby na tych zdjeciach wystepowaly jakies zaskakujace anomalie:)
Rozwiazaniem wydaje sie byc robic zdjecia na malej przyslonie i dawac mniej kontrastujace tlo.
Pozdrawiam.