Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
33 wyświetlenia
Tak też można. Okazuje się, że PFPP jest bardziej opłacalne od TFP
te z dłuższą datą "przydatności" można odkładać na zimowe miesiące, jak już się plenery skończą ;)
Za prince polo ? Lubię ale chyba by mi zbrzydły po pewnym czasie :)
doszedłem do (jedynie słusznego) wniosku, że dla mnie PFP będzie oznaczało Posing for PrincePolo. 1 batonik - jedno ujęcie. nałogowo je lubię ;)w przypadku za mocnego, nieprofesjonalnego makijażu albo stylu "Na Dziunię" w rozmiarze XXL, żeby mi wynagrodzić dyskomfort psychiczny ;P
a pózniej się dziwią ze modelka nie wie o co chodzi i trudno z nią sie dogadac ! Prosze bardzo sami jestescie sobie winni ! :):P
może SMS?? -> sfoć mój sfeterek :P
ja preferuję PBF ;)pomóżcie biednemu fotografowi (i zapozujcie) :D
PJNF i PPNF ( chyba że się cud zdarzy;) ) (cud modelka) :DPS. cud się jednak zdarzył;)
Zawiążmy kartel PDNF
Mi się wydaje, że one w wielu przypadkach już istnieją.