Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
309 wyświetleń
Odpowiedzz tego co zrozumiałam, te 200 zł agencja chce nie za umieszczenie Twoich zdjęć na ich stronie tylko za same zdjęcia. agencja robi zdjęcia modelce jeżeli nie ma portfolio a później ona musi to odpracować, więc tym bym się nie martwiła. za to suma (200 zł) jest dla mnie co najmniej śmieszna. zdjęcia za takie pieniądze na pewno nie będą żadną rewelacją!ale o czym tu mówimy. jak sama powiedziałaś, nie zależy Ci na zostaniu modelką tylko na zabawie, więc myślę że możesz sobie odpuścić tą agencję, na pewno znajdziesz kilku fotografów którzy zrobią ci zdjęcia za samo pozowanie, dasz je jakiejś innej agencji i nie będziesz musiała płacić. poza tym z tego co się orientuje to w agencjach hostess dobre portfolio nie jest jakoś szczegolnie wazne.pozdrawiam,Miaa
dobre,dobre:-)
"słyszał ktos o pracowniku,który ma przed przyjeciem do pracy za swoje pieniadze wyposazyc swoje stanowisko pracy.albo jeszcze lepiej kupic je od swojego pracodawcy"Widac, ze Holik nie orientujesz sie. Przede wszystkim modelka nie jest pracownikiem agencji. Pracownikami są osoby zatrudnione w biurze, bookerzy, itp. I oni na pewno nie muszą kupować swojego stanowiska pracy.
"słyszał ktos o pracowniku,który ma przed przyjeciem do pracy za swoje
pieniadze wyposazyc swoje stanowisko pracy.albo jeszcze lepiej kupic je
od swojego pracodawcy"oj ! niestety taaaaaak ;) ale to offtopic
Holik i Teena dziękuję, zorientuję się w tej stronie :-)
umieszczenie portfolia modelki w swoich zasobach dla agencji jest tym samym co przyjecie pracownika do pracy.słyszał ktos o pracowniku,który ma przed przyjeciem do pracy za swoje pieniadze wyposazyc swoje stanowisko pracy.albo jeszcze lepiej kupic je od swojego pracodawcy.pitolenie o tym,że agencja ponosi koszty,praca fotografa kosztuje...jesli jest to powazna firma to musi ponosic koszty.Niech zapieprzaja,zeby modelki miały prace i wtedy będą mieli takie zyski,ze grosze za sesje nie beda ich interesowały.
Polecam forum fotomodeling.plZnajdziesz opinie na temat kazdej agencji...to forum czesto ratuje mi dupe przed wywozem na wschód albo gwałcicielami ;)) serio :)
btw Elgato - bingo! ;-)
W kwestii formalnej: modelką nigdy zostać nie zamierzałam (wiem, że nie mam warunków i z tego powodu nie płaczę ;-), nie pcham się do żadnej z agencji, ale czasami dostaję propozycje umieszczenia mnie na jakimś tego typu portalu lub próbnej sesji. Zapytałam się, bo zainteresowała mnie ta kwestia, takie informacje się przydają, a i może czytając ten temat ktoś inny skorzysta. Dziękuję bardzo za wszystkie odpowiedzi :-)
Nikt nie robi sesji za darmo, jeśli w danej agencji nie płaci za nie dziewczyna z góry to jest później na sporej prowizji którą spłaca i to z nawiązką - ot dwa modele współpracy. Wydaje się że poważniejszy jest ten gdzie modelka ma kredyt a na początku koszty ponosi agencja która w ten sposób poważnie inwestuje w dziewczynę, z drugiej strony można wybrać luźniejszy model, gdzie dziewczyna sama inwestuje w zdjęcia ale nie jest tak mocno związana z agencją, może się promować nimi na rynku i nie oddawać od razu dużych prowizj.Co do cen samych sesji to też nie jest to tak że kwota typu 200 zł jest jakoby żenująca dla fotografa. Należy pamiętać jaki jest cel i przeznaczenie test shotów i nie mylić ich z edytorialami czy pracami komercyjnymi. Tak na prawdę jest często to górna suma którą młoda dziewczyna jest w stanie zapłacić, a ma otrzymać porządne ujęcia o wartości testowej ukazujące jej możliwości i mocne punkty a nie wymyślną sesję z mega stylizacją.Oddzielną sprawą jest pozowanie za zdjęcia tzw. TFP, tutaj można czasem się dopasować i o ile uda się trafić na dobrego fotografa który wie co robi i również jest zainteresowany to może to być opłacalne dla wszystkich, należy jednak liczyć się z odstąpieniem praw do zdjęć i mocno zweryfikować jakość tego co się ma otrzymać.pozdrawiam