Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
5483 wyświetlenia
aj, aj... a ja powtorze to, co napisąłem juz w innym wątku - kategorii Glamour nie powinno byc w zakresie pracy a jedynie w kategoriach zdjęć. Sara, może przerobie jakies Twoje zdjecie na Glamour? :P
Sławek no nie wiem nie wiem - to zależy ile tam się nadaję na to (wiesz pewnie it ak wiekszosc bedziesz retuszowac ) :)
:)
Po co to kombinowanie, owijanie w bawełnę i narkotyzowanie sumienia?Nie prościej było by „w majtkach lub bez majtek”?W znaczeniu jest to, to samo, co „nagość zakryta” i „nagość odkryta”.Ze wszystkich do tych czasowych opinii, sondaży i rozmów niezbicie wynika, że nagością nazwano brodawki i szparkę.Reszta to już umiejętności, zdolności i kunszt fotografa. Który zazwyczaj ma jakieś portfolio. Modelka ogląda i podejmuje decyzje czy ten styl jej odpowiada. By nie wklejać tutaj całego tekstu definicji „Fotografia artystyczna”, posłużę się linkiem."FOTOGRAFIA ARTYSTYCZNA" Jednocześnie dla zobrazowania definicji „Nagość zakryta”, również link. Fotografie w całości wyczerpią definicje „Nagość zakryta”
A ja mam pytanie do znawców, bo niestety siebie tak określić nie mogę ;)Jakie to jest zdjęcie "polaroid"?Czy chodzi o zdjęcie zrobione polaroidem, czy jest to jakieś określenie rodzaju zdjęcia, o którym (jeszcze;) nie słyszałam? Jak już mówiłam, nie znam się na foceniu i na rodzajach zdjęć, a pilnie potrzebuję, żeby wypelnić zgloszenie :) Prosiłabym o jak najszybsze rozwianie moich wątpliwości :)
Zdjęcia "testowe" dla agencji, ew. robione przez agencję potocznie nazywa się polaroidami. W skrócie: twarz (frontem, profil, profil ze związanymi włosami), sylwetka (front, profil, ubranie - np. jeansy + biały t-shirt / kostium k. dwuczęściowy)
Bez "pozowania", bez make-up'u, na jednorodnym tle, najlepiej w naturalnym świetle. :)
dziekuje za odpowiedz:)
Kuleczko...Dzięki za te linki - dużo dają do myślenia, choć niewiele wyjaśniają :) Ale za to są genialnie ujęte problemy związane z fotografią.Wracając do wątku i do glamour (że większość dziewczyn ma zaznaczone) - ja jak dodaję zdjęcia to nie zawsze jestem zadowolona z tego, że muszę je dopasować do tych podanych podczas ładowania fotek kategorii, bo nie każde zdjęcie można zaliczyć do tych kategorii... I jeszcze - sama (zdaje mi się teraz) nie wiedziałam do końca, co te kategorie oznaczają i chyba się nie dowiem xD bo mam mętlik w głowie od tych wywodów. Kurcze, strasznie to skomplikowane w ogóle... Sądzę, że dużo prościej by było, gdyby tylko oglądane zdjęcie budziło nasze emocje w jakiś sposób i gdybyśmy widzieli w nim dużą różnorodność - tak jest z tańcem. Jedni zobaczą w danym spektaklu to, co jest myślą przewdonią, inni zobaczą zupełnie coś innego, a jeszcze inni zobaczą to i to i jeszcze tamto...a wtedy to będzie znaczyło, że spektakl był dobry... :) Bo jeśli coś wywołuje reakcję to znaczy, że coś w sobie ma. Oczywiście nie generalizuję tego aż tak, by można tu zarzucić "a co ze smakiem" w przypadku cienkiej i płynnej granicy zdjęć w negliżu, gdyż można w niektórych zdjęciach dopatrzeć się artyzmu, a w innych uderzy wulgarność. Po prostu zdjęcia (jak taniec, gra aktorska...a nawet zwyczanie nasze zachowanie) generują emocje, wysyłają mnóswto informacji i trudno tak naprawdę je klasyfikować. Podobnie jest z literaturą. W ogóle :) (jeśli to niezrozumiałe,a wiem, że jako polonistka i artystyczna dusza filozfuję troszkę, to przepraszam...)
Ja również momentami mam wątpliwości, ale robię to raczej "na wyczucie" ;) Nie negujcie jednak całkowicie oznaczania zdjęć kategoriami oraz tego tematu... Ostatnio delikatnie mówiąc się zdziwiłam, gdy zobaczyłam niedoświadczoną modelkę, która swoje portrety oznaczała kategorią "akt" - gdy zerknęłam na jej zakres pozowania i zobaczyłam zaznaczony akt sama się zastanowiłam czy ona w ogóle rozumie zakres w którym deklaruje się pozować...
Zgodze sie z jednym z przedmowcow: istnieja zasadniczo podstawowe zakresy pozowania przez modelke(modela) wiec PORTRET MODA BIELIZNA i AKT.Tak jest w calym swiecie.W zakresie aktu jest wiele odmian i nazw. Ile fotografowe i modelek tyle definicji: akt otwarty, akt zamkniety, open legs, pink, zagosc zakryta , nagosc czesciowa iiiiiiii wiele innych.Moge tylko jedno radzic: jezeli ktos umawia sie na sesje zawierajaca akty trzeba po prostu przed sesja dokladnie zdefiniowac ze strony fotografa co oczekuje lub ze strony modelki jakie pozycje bedzie ona gotowa przyjac. Te ustalenia nalezy ujac w umowie o sesje, w paragrafie o zakresie pozowania a z pewnoscia uniknie sie zbednych dyskusji nan sesji. Takie dyskusje opsuja atmosfere sesji. W wypadku spotkania sie na sesji bez umowy (ktora powinna byc zaakceptowana przez obydwie strony juz pürzed wybieraniem sie na sesje) z regoly jest tak, ze fotograf oczekuje od modelki wiecej, niz ona jest gotowa dac. Slyszalem od juz kilkakrotnie, ze sesja zostala przez modelke przerwana, gdyz fotograf nieustannie nalegal na wiecej niz ona sobie wyobrazala.A wiec jeszcze raz rada: zawsze przed sesja dogadac szczegoly pozowania i ujac to w umowie. Gwarantuje to rozluzniona atmossfere na sesji.