Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
40 wyświetleń
Odpowiedzmogę się mylić, więc niech mnie poprawi ktoś jak by co. ale może lepiej umówić się na kila sesji najpierw, poćwiczyć trochę, oswoić się z aparatami, i dopiero polaroidy wysyłać, z innymi zdjęciami ewentualnie. nie wiem jakie są kryteria agencyjne, ale wydaje mi się że tak może być łatwiej dla obu stron:)
mylisz się. Pozując fotoziutkom niczego się nie nauczy, za to nabierze złych nawyków. Markowi focący każą sobie płacić (i słusznie!) Jeżeli agencja będzie zainteresowana dziewczyną, to zacznie od kursu i zrobią jej sesję. I to nie jedną
Na Twoim miejscu bym był ostrożny z takim pisarstwem:Pparafrazując"zostałeś ostrzeżony"LOL
RZE tak powiem - nie odpowiadam za interpretacje
Nie znam się na kryteriach przyjęć modelek do agencji, ale nie jesteś za niska chyba ani za przeciętna i możesz śmiało spróbować, najlepiej poproś o zrobienie testów kolegę lub koleżankę z dobrym aparatem przy białej ścianie, w dobrym dziennym oświetleniu, oczywiście obejrzyj przedtem na stronach agencji, jak takie foty powinny wyglądać.
Polaroidy zawsze warto mieć.
więcej pewności siebie - to też jedna z cech tych prawdziwych modelek :)
Jeżeli wzrost podany w Twoim profilu jest rzeczywistym, to stanowi on minimum dla potencjalnej przepustki do agencji (niektóre szukają już od +173). Inna kwestia to to, czy faktycznie (poza wzrostem) masz predyspozycje. Polaroidy zawsze warto mieć, a nóż... :)
Wszystkie informacji na temat polaroidów znajdziecie tutaj: http://www.wieszaknawybiegu.blogspot.com/2012/09/polaroidy.html
jesteś szczupła i masz mega długie nogi, więc próbuj, a może akurat ktoś Cię dostrzeże i coś z tego będzie, spróbować nie zaszkodzi :)