Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
17 wyświetleń
OdpowiedzTo zależy, skąd ich znasz. Jeśli np. z Erasmusa, to uwierzę. Ja miałam przekrój przez całe społeczeństwo.
Przemyślałam, przypomniałam sobie i teraz powiem na pewno:
Trzy osoby. Jedna znajoma, pani w banku (w całym banku tylko ona) i pani z perfumerii.
Ale nie mówili w urzędzie, szpitalu, w żadnej knajpie. Chyba, że nie byli Hiszpanami.
Znam kilkunastu hiszpanow z walencji i każdy potrafi,wiec to dziwne.. :-P
Przez trzy miesiące siedziałam w Hiszpanii, w tym czasie poznałam jedną dziewczynę, która mówiła po angielsku. To było na Minorce, czyli raczej turystycznie. Powodzenia :)
Hiszpanię *
zazdroszczę :) Kocham Hiszpaię
walencja to turystyczne miasto,wiec nie może być tak źle:P
oj to się srogo przeliczysz :D
Podstawy hiszpańskiego znam i liczę,że hiszpanie jednak potrafią rozmawiac po angielsku;D
ja bym mogla jechac jako pomoc jezykowa hehe;p ale rynku hiszpanskiego pod wzgledem modelingu nie znam niestety:)
:D
A tak poważniej to będę od 8lipca (zapewne do konca sierpnia) w Walencji (Hiszpania) i zastanawiam się czy jest jakiś fotograf który również będzie tam w tym samym czasie i będzie chcial popracować;-) Lub czy ktoś zna ludzi stamtąd ,ktorzy nie maja konta na maxmodels.
ps. czy ktoś zna rynek hiszpański i jakie są wymagania wobec modeli?
Z góry dziękuję za odpowiedzi/podpowiedzi.
Tomek