Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
68 wyświetleń
OdpowiedzAkty na koniu są dosyć ryzykowne, nie ze względu na fakt, że jest to duże zwierze, ale ze względu na możliwe dosyć bolesne otarcia i podrażnienia, czasami nawet odpażenia wywołane kontaktem sierści z niektórymi częściami kobiecego ciała. Trudno to potem wyleczyć. Można zapobiec temu, ale trzeba wiedzieć JAK.
Mało fotografów to rozumie. Mało fotografów w ogóle potrafi pracować przy tego typu sesjach, ale niemal każdy chce sfocić gołą babę na koniu "bo co się może stać".
idźcie załóżcie nowy MaxModelowy związek zadowodowyRany, ależ Ty jesteś bezczelnie chamski...Piszesz Ty, potem ona, potem Ty jej odpisujesz, ja doszłam do rozmowy i potem znów Ty odpisujesz w stylu "słuchaj, ja już skumałem"... i jakieś dziwne rzecyz, którymi jakoś nie czuję się dotknięta.A teraz nagle próbujesz ze mnie zrobic głupią, że to było do autorki tematu. Tak, tak, oczywiście i że masz to napisac, to Ci się przypomniało od razu po tym, jak ja napisałam swoj post. Napisac nick osoby, do której się zwracasz (bo sotatnią wypowiadajaca sie bylam ja, nie autorka watku) to też przerasta Twoje możliwosci...Miłego marudzenia, jaki świat jest okrutny, bo dziewczyny z MaxModels nie wiedzą ile lamp trzeba wziąc na sesję, a te agencyjne, to sysciutko wiedziały!
"Witaj Krzysiek w artystyczno-onirycznej rzeczywistości MM, tutaj nie
liczą się konkrety, dane słowo, technika, sprzęt ani prawa optyki, nie
to forum ;P "Trzy strony wyżej koledzy już mnie naprostowali. Zaczynam się przyzwyczajać do modelin bez wyobraźni, do niedotrzymywania słowa przez modelki, "wątek o tym co można usłyszeć od modeliny" już też ogarnąłem.Maciek do tej pory współpracowałem z modelkami z agencji i nie spotykało mnie coś takiego. Po miesiącu wróciłem do starego systemu pracy, to jednak miejsce nie dla mnie, chociaż pewnie zaloguje się jeszcze kilkukrotnie. ....powiem szczerze dalej do mnie nie dociera jak mozna ułamków nie ogarniać, przecież to nie jest wiedza tajemna.Kojotka czy ty ogarniasz, że to nie były posty do Ciebie ?
@ 2012-07-25 09:52:13 kozakrzysiek napisał:
"do tego serwer z automatu kompresuje jotpegi po swojemu wiec naprawdę nie ma o czym mówić."
Jeśli nie będziesz przekraczał 680pix na szerokości i 540 na wysokości to nic nie będzie kompresowane ;)
@ Dnia: 2012-08-10 10:03:22 kozakrzysiek napisał:
"Co do tatuażu obok mnie siedzi typ, który ma wytatuowanego "obcego" i co z tego."
Uśmiałem się :)))))
Witaj Krzysiek w artystyczno-onirycznej rzeczywistości MM, tutaj nie liczą się konkrety, dane słowo, technika, sprzęt ani prawa optyki, nie to forum ;P
Chyba nie chodziło, żeby złapać króliczka, tylko go gonić :) Tak sądzę po przepychankach w wątku.
Tak przez ciekawość, bo ogłoszenie z lipca - sesja z konikiem już uskuteczniona ?
Jesteś taki mądry, że nawet nie wiesz z kim prowadzisz tę zaciętą konwersację. Ale doceniam, że się tak angazujesz...Nie mam tatuażu, chociaż fakt, myślę nad takowym. Nie wiem też czemu uważasz, że jestem niekonkretna... Na sesjach zazwyczaj realizuję konkretny pomysł - czy to mój, czy fotografa. Miejsce spotkania też jest dogadane i inne szczegóły. Byłoby miło, gdybyś przestał mnie obrażać :D
Słuchaj, ja naprawdę skumałem, "lekcję" jaką dali mi koledzy a mianowicie, że tu najczęsciej trafia się na takich dyletantów jak ty, którzy sami nie wiedzą czego chcą.Dla Ciebie ważniejsze było pitolenie o jakimś tatuażu niż przekazanie istotnych informacji dotyczących sesji.Koledzy wyżej naprowadzili mnie, że spotkanie się z kimś tak niekonkretnym jak ty jest tu normą i żeby za dużo od kogos takiego jak ty nie wymagać, czego już nie czynię.
"Słuchaj ja jestem daleki od obrażania kogoś,"w dodatku masz poczucie humoru :D"rozumiem że na wszystkim
nie trzeba się znać"na szczęście jednak Ty się znasz na wszystkim ^^"Dla ciebie
niemożliwe jest żeby koń się nie poruszał, podjeście iście dziecinne,"...na koniach"bardzo słaba zagrywka schopenhauerowska."...i filozofii...
Mądrością ?
Słuchaj ja jestem daleki od obrażania kogoś, rozumiem że na wszystkim
nie trzeba się znać ale to jest dziedzina w której się poruszasz więc
wypada przynajmniej przyswoić ułamki. Jesteś niekonkretna. Dla ciebie
niemożliwe jest żeby koń się nie poruszał, podjeście iście dziecinne,
biorąc pod uwagę czego "prawie chcesz" czyli rejestracji fotograficznej.
Nakreślenie sesji jest też poza zasiegiem twoich mozliwości jak widać.
Do tego uzywasz określenia "wiemy", bardzo słaba zagrywka schopenhauerowska. Ty wiesz a raczej nie wiesz czego sama chcesz.