Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
5 wyświetleń
do przedszkola nie chodziłam ;P przedszkole przychodzilo do mnie ;D choc pare razy udało mi sie ze wybuchła mi próbówka xD
moim sukcesem był piorunian rtęci... znalazłem kiedyś czasopismo wojskowe, gdzie był opisany proces otrzymywania heksogenu - oktogenu, ale zabrakło sprzętu - konieczny jest piec z dokładną regulacją temperatury do wygrzewania
Hmm pomysle moze kiedys na tym ;P