Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
25 wyświetleń
OdpowiedzTy się nie pytaj tylko kończ
jeśłi wpadłeś do szuflady TFP to wygrzebać sie z niej jest bardzo, bardzo trudno
F**k ^^ czyli kolejne bagno w jakim gnije xD to już druga noga zagrzebana xD
też nam przykro z Twojego TFPproblemu. ale cóz. sam sobie taki los zgotowałeś. pod przymusem tego nie robiłeś
No zdecydowanie nie... Jeszcze troche poczekam, wygrzebie ta pierwsza noge z bagna, z drugą tkwiaca w tfp- juz nie bedzie tak źle jak z pierwsza ^^
i tak Ci sie chce grzebać w tym bagnie? choć w sumie co kto lubi.
"żebractwo /próby wyłudzenia sesji za darmochę/ które hula po MM to jest
już problem czasem bliski bezczelności"------------------------No tak, masz rację. Ale do oszustwa potrzebnych jest dwoje - oszust i ten, co się daje oszukać. Jeśli ktoś daje się dymać na zleceniach komercyjnych, no to nic na to poradzić się nie da.Zupełnie inaczej sprawa się ma, gdy nieletnia w celu poćwiczenia życia udaje się z innym nieletnim, który sobie na nij poćwiczy. I nie ma co tu krzyczeć o kasę, bo i tak nie zapłaci - albo zrobi za darmo, albo w ogóle. To nie jest target do zarabiania kasy.
Oczywiście masz racje. ale z pewnością zauwazyłes także , jak bardzo złym wyborem bywa bylejakieTFP w przypadku dziewczyn które rzeczywiście maja predyspozycja do fotomodelingu. Zmasakrowane bylejakością pf to codzienność na MM. i w przypadku takich dziewczyn uważam że TFP czyni wiecej zła niż dobra. jedna/dwie mocne sesje na poczatek to zupełnie inna jakość startu. a młoda/ początkująca dziewczyna może nawet nie zdawac sobie sprawy że trafia w łapy gniotoroba który niszczy jej wizerunek. co nie znaczy że za kasę uniknie sie wątpliwej jakości zdjęć. Tyle że za kaśe wybór fotografów jest znacznie wiekszy co pozwala z grubsza zorientować sie w jakość/cena
Hmmmm, wydaje mi się, że jeśli dziewczyna jest naprawdę wyjątkowa i zdolna, to szybko znajdzie dobrego fotografa, który będzie chciał jej zrobić zdjęcia. Natomiast, jeśli nikt się nią nie zainteresuje, to żeby wydała majątek na portfolio, i tak wielkich nadziei na przyszłość nie ma. Początkująca modelka, która sterczy jak kołek, musi zostać przeczesana przez 50 fotografów, żeby się czegokolwiek nauczyć. I tutaj parę dobrych fot na starcie niczego nie zmieni. To zawód jak każdy inny, którego trzeba się nauczyć. A złotymi samorodkami i tak się ktoś szybko zajmie.
Nawet kolesie robiący fotognioty nie są tacy straszni. Takie sesje pozwalają otrzaskać się na samym początku... Szczerze powiedziawszy na sesję do profesjonalisty to tak wstyd by mi było iść "na pierwszy ogień", nawet po zapłaceniu mu.