Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
238 wyświetleń
OdpowiedzTak sobie was tu czytam i czytam i coraz bardziej mam wrażenie że ten wątek to jakaś Kraina Czarów.Jako facet, ktory podobny proces ma już za sobą mogę tylko powiedzieć, że to NIE MA SENSU.Yiang jakie zadośćuczynienie Cię usatysfakcjonuje? Czy to będzie kasa dla Ciebie, czy dla fundacji to będzie to kwota, która stanie się przedmiotem sporu. Innymi słowy koszty sądowe to będzie nie tylko standardowe 600 zeta za powództwo o naruszenie dóbr, ale także procent kwoty sporu + dola prawnika. Nie jest tak, że publiczne znieważenie kogoś kwalifikuje się od razu do zapłaty zadośćuczynienia. Standardowo przyjmuje się, że w przypadku naruszenia dóbr osobistych zobowiązuje się pozwanego do zaprzestania podobnych działań i ew. naprawienie ich skutków. Jesli chcesz kasę czy publiczne internetowe przeprosiny (płatne) musisz dowieść, że czyn miał miejsce, że liczba odbiorców uprawnia Cię do żądania publicznych przeprosin, że w wyniku działania pozwanego poniosłeś określoną szkodę niematerialną. Sąd niejednokrotnie trochę sprzecznie z ideą "krzywdy" każe to wyceniać jak w procesie cywilnym o szkodę materialną. Mało tego, jeśli nie daj Boże bluznąłeś w odpowiedzi to sąd może uznać, że zadośćuczynienie się nie należy, bo Twoje zachowanie zrównoważyło krzywdę jaką poniosłes.Idąc do sądu z pozwem napisanym w ramach zajęć na uczelni przez jakiegoś gówniarza narażasz się na śmieszność. Z wynajętym prawnikiem będzie niewiele lepiej bo prawnik dostaje kasę nie od rezultatu, a od rubryki w taryfikatorze.Proponuję zapomnieć, olać i żyć dalej. Pozdrawiam.
yiang - ale chyba sam widzisz, że przerodziło się to w szczeniacką pyskówkę i od pewnego momentu temat prawnika zszedł na drugi plan...?
nie jest to odpowiedź skierowana do Ciebie, tylko odpowiedź do Twojego postu. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
pewien chudzielec to brzydka pinda
Anusia zastanawiam się po co bierzesz udział w dyskusji z tym zakompleksionym krakusem, który z bezinteresownej zawiści będzie Cię ciągał po sądach bo nie chciałaś odpowiedzieć na jego wiadomość :) :D urażając dumę yyyy żenujące :(((
Ło matko - dziewczyno - ale wiocha ...
Nie czytałem całego wątku- wybacz.http://www.vesterlex.com/Polecam kontakt z Grzegorzem Pucherem i powołanie się na mnie.
a czy rzeczą złą jest chęć zahamowania fali agresji (tak, tak - wyzywanie jest agresją werbalną)!? Obrona praw, które każdemu z nas gwarantuje Konstytucja? Czy gdyby ktoś pobił Wasze dziecko- nie dotkliwie, ale z premedytacją i powtarza tą czynność kilkakrotnie z jeszcze większym uporem nie dochodzilibyście swych praw? Czy gdyby ktoś pomalował sprayem Wasz samochód lub wybił szybę milczelibyście i nic z tym nierobili? Przestęstwo to przestępstwo, nie ma znaczenia, że nie każde budzi takie same emocje jak morderstwa czy gwałt! KAŻDE przestępstwo należy tępić. Nic co jest niezgodne z prawem nie powinno mieć przyzwolenia społeczeństwa! A później dziwne, że wokół nas tyle agresji i zła, sami dajecie na to przyzwolnie nie reagując w "niby nic nieznaczących przypadkach". EDIT: Dam Wam prosty przykład: Moja córka źle się zachowuje- owszem najpierw ją upomnę. Jeśli mimo to zachowuje się tak nadal, lub jeszcze gorzej - dostaje karę adekwatną do jej zachowania modelka także najpierw została ostrzeżona o możliwych konsekwencjach jej postępowania. Jednak mimo to jej zachowanie nie zmieniło się na lesze, a jedynie się pogorszyło. Za takie zachowanie Kodeks Karny przewidział określoną karę. Dlaczego ktoś miałby odpuścić? Przecież to dwie analogiczne sytuacje
chudzielec jest tak beznadziejny i daremny ze nie warto prowadzic z nim dyskusji a pewna kolezanka w podeszlym wieku jest rowniez mega daremna
aneczka88 - poczytaj sobie netykietę, obrażanie po nazwisku czy nicku jest tak samo karalne. Na Twoje szczęście ja tam po sądach się ciągać nie lubię nie mam zamiaru. A Twoje słowa jakoś mnie nie ruszają. Nie ten poziom kultury, nie ten poziom dyskusji. Zróbmy screna ;) będzie więcej dowodów na to że ta Pani do wszystkich tak się odnosi, mimo że jej się nie obraża.