Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
4 wyświetlenia
OdpowiedzA czy aby poszukiwanie straconego czasu to przypadkiem nie strata czasu sama w sobie?
można połączyć (spacer), z lekturą Eckharta; nawet zalecane.
a ja polecam isc na spacer:P
Eckharta Tolle polecam na rozterki tego rodzaju.
idz sie powies, podobno przed smiercia widzi sie cale zycie, znajdziesz ten utracony czas...
genialne w swej prostocie:)
http://www.sharenator.com/The_most_accurate_wasted_life_counter/
Hmm no to nie wpadłem, ciekawe rozwiązanie. Według bodajże Einsteina czas to czwarty wymiar, jakby tak dało się go nagiąc i cofnąć... Wejśc w inny wymiar...
Może czarna dziura tu pomoże?
Zrób wszystko żeby latać na orbicie z bardzo dużą prędkością, spowolnisz swój czas i może uda Ci po powrocie, po paru latach kręcioły, odzyskać jakąś sekundę.
Dylatacja czasu to jest jedyna metoda.
EOT:D
Juz na zawsze sie pograżył ... bo ratownik nie zdążył ...
Taka książka była coś o poszukiwaniu straconego czasu ... ale czy to mi pomoże?