Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
36 wyświetleń
OdpowiedzJak sie ktos już nie utrzymuje z fotografii ale czasem coś wykonuje to jakie będzie?emerytowany zawodowiec?Te wszystkie szufladki,nazewnictwo i tytuły..albo ktoś jest dobry w tym co robi albo nie.Albo ktoś chce płacić za to co robisz albo nie.
cholera, teraz nie wiem na jakie mam ustawic.... alescie mi namieszali :)
Nongratus, po tym też można poznać, kto jest profesjonalny... :-D
Ilekroć wspomnę o tym iz nieetyczne jest żerowanie na naiwnosci dziewczyn bez jakichkolwiek predyspozycji do zawodu i namawianie ich i kasowanie za zdjęcia do portfolio staje sie atakiem młodych zawistnych fotografów.... zajmuje sie reklama ( w tym modelingiem ) w pełni zawodowo od 15 lat i kiedys nie do pomyslenia było naciaganie na jakiekolwiek opłaty i wmawianie o koniecznosci posiadania portfolio. Teraz niestety wszystko skomercjalizowało sie do tego stopnia ,że nawet o zgrozo właściciele dobrych agencji przymrużaja oko na " dorabianie " bajerem i pstrykactwem nikomu niepotrzebnych portfolio współpracujacych fotografów. Smiech mnie ogarnia jak słyszę o " sesji komercyjnej " polegajacej na płaceniu dziewczyny fotografowi za pseudoartystyczne foty w krzakach żeby się w internecia pochwalic. Jeszce bardziej rozwala mnie śmiechem stado panien pozujących odpłatnie " do aktu " z zaznaczeniem ,że absolutnie nie do publikacji.... to do czego ? Przecież to zwykłe striptizerki a robienie zdjęc to tylko pretekst i ew. usprawiedliwienie jak sie ktos dowie z rodziny... żałosne
Nongratus, taki podział miałby sens na profesjonalnym, nie społecznościowym portalu. Co do naciągaczy - mnie też to irytuje, czego wyraz nie raz dałem na forum. Ja sobie dałem średnie, bo z aparatem stykam się już od 35 lat z przerwami, chociaż zdaję sobie sprawę, że naprawdę to nic nie umiem. Makabrą dla mnie jest, że ten portal zamiast być miejscem wymiany poglądów, kontaktów, stał się maglem w którym trwa wojna o nędzne grosze...
"Pełno natomiast internetowych " filozofów- naciagaczy". "Np Ty z tą swoją zagwoździstą agencją ^_^
p. ulatowski - oczywiscie,że tak tez jest jak piszesz. Jest tez wiele aktorskich sław zaczynajacych z przypadku jako statysci. Nie o to mi chodziło tylko o definicję. Profesjonalista to osoba z przygotowaniem zawodowym i nie ma tutaj nic do rzeczy czy sie jegfo praca komus podoba a innemu nie. Zawodowiec to z kolei osoba ,która z wykonywania danego zawodu sie utrzymuje. Najlepiej byłoby aby pogodzic 3 w 1 he he he. Dla mnie nie jest zawodowcem " producent portfolio " którego jedynymi " klientkami " są przypadkowe naiwne panny z internetu... Zawodowcem prędzej dla mnie będzie fotograf ( rzemieślnik ) od zdjęc legitymacyjnyvh , fotoreporter prasowy czy nawet regularnie obsługujacy komunie i wesela. Ilu tutaj jest fotografów zyjacych ze zleceń z domów mediowych,wydawnictw, obsługi firm odzieżowych ? Niewielu. Pełno natomiast internetowych " filozofów- naciagaczy". Dla mnie wciskanie kitu mało urodziwej i niskiej dziewczynie o koniecznosci wykonania portfolio bo to otworzy jej drogę do zleceń albo kariery to farsa
Nongratus, ciekawe co piszesz, ale z deczka błędne. Większość światowych sław szkół nie pokończyła, a pracowałem z absolwentem grafiki na ASP, który RGB od CMYK-a nie odróżniał... Co ciekawsze dyplom robił z grafiki wydawniczej...
To ja zaraz bedę profesjonalista, akurat pracę dyplomowa robię ^_^
Wiele jest tutaj smiesznostek a jedna z nich okreslanie doswiadczenia. O wiele bardziej sensowne byłoby określanie wg. jasnych kryteriów wykształcenia i rzeczywiscie wykonywanej profesji. Amator - Profesjonalista z wykształcenia ( po asp , fimówce czy przynajmniej fototechnik - Fotoreporter zawodowy ( prasa ) czy właściciel studia, agencji fotograficznej czy reklamowej. Wg. kryteriów obowiazujacych " duze " doswiadczenie może mieC kierowca cieżarówki dorabiajacy na ślubach i zwabionych w internecie pseudomodelkach produkujacy plagiaty przypominajace okładki gazet.... Nie będzie natomiast dla przypadkowo logujacych sie foto-internautów żyjacy tylko i wyłącznie z fotografii właściciel studia po ASP jeśli nie podobaja sie jego zdjecia, czy fotoreporter na etacie w gazecie . To jest słabosc demokracji ,ze decyduje wiekszosc czyli przypadkowy motłoch któremu trzeba sie przypodobac bucha ha ha