Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
297 wyświetleń
OdpowiedzWitam,czy ktoś z użytkowników mm wie może, czy aby się dostać na teren Starej Rzeźni w Poznaniu jest potrzebne jakieś pozwolenie z tego co mi wiadomo nie, ale wolę się upewnić żeby potem nie mieć niespodzianek.
Po co Ci rzeźnia w Poznaniu ? Jutro w Małkini, w remizie jest dyskoteka...
trzeba mieć......
trzeba mieć, obiekt jest chroniony
Do fabryk i zakladow, także tych starych i funkcjonujacych jako zabytkowe galerie sztuki itd., przewaznie są jakies obostrzenia przeciwko fotografowaniu - nawet jak nie znane powszechnie, ochrona moze wyprosić fotografa. Chyba ze to centrum handlowe tak jak browar :P
A nie wiecie moze czy idzie sie jakos z ochroniarzem dogadac? Podobno tam jest jakis targ i weekendy jest tam mnustwo osob. A znacie jakies inne opuszczone, zadaczone miejsca w Poznaniu? Najlepiej gdzies w centrum. Bede bardzo wdzieczny:)
Hm sama szukałam i szczerze powiedziawszy wszystkie najlepsze miejsca są chronione. Ostatnio błądziłam ze znajomymi po starych wagonach (świetne miejsce btw) ale też łazili i trzeba było czekać aż sobie "ochrona" pójdzie... Budomel - też ciekawe miejsce ale wejść niby nie można. Podobno na granicach miasta można napotkać ciekawe budynki. Jest ponoć jakaś kotłownia opuszczona - jakby ktoś wiedział gdzie to dajcie znać ;) oo takie coś jeszcze znalazłam: Zakłady Mięsne Pozmeat SA w Poznań, Garbary 101/111
Stara rzeźnia jest chroniona lepiej niż pozostałe miejsca tego typu, właśnie dlatego, że nie jest wcale "opuszczona", regularnie coś się tam dzieje.
Chroniona nie jest szkoła plastyczna na ul. Krańcowej. Byłam tam w zeszłym roku, ale powiem, że ciekawych zdjęć nie udało mi się zrobić. W opisie znajomego brzmiało znacznie lepiej, niż faktycznie wyglądało. Jakiś czas temu był tam pożar (na piętrze), więc nie wiem, jaki jest stan budynku. Może być niebezpiecznie.
W Owińskach (kawałeczek za Poznaniem od strony Moraska)jest śliczny opuszczony szpital, ale właściciel chciał ode mnie 100 zł za godzinę fotografowania plus 50 zł za paliwo. Ciekawe, skąd dojeżdża :D
Na koniec napiszę tylko, że zdjęcia w ruinach to wcale nie jest nic przyjemnego, są popularne tylko dlatego, że ludziom nie chce się angażować w projekt, żeby zorganizować ciekawe miejsce. Jak komuś na głowę cegła spadnie, to z sesji i tak nic nie będzie.
Hm nie zgodzę się. :) Ruiny mają klimat. I jeśli ktś potrafi to może zrobić naprawdę dobre zdjęcia. A co do "spadania cegieł na głowę" równie dobrze może nam się coś stać w innych miejscach. Jeśli ktoś jest ostrożny to wystarczy. Wypadek zawsze może się zdarzyć. Widziałam ten szpital w Owińskach, rzeczywiście wyglada ciekawie ale nie wiem czy sesja tam warta jest 150 zł. Kawałek od tego miejsca jest piękny park z jakimś wielkim budynkiem, nie wiem za bardzo co to jest. Niestety jest zamknięty ale tak czy siak zarąbisty :D
Właśnie szukam czegoś ciekawego na przyszły tydzień, ale szczerze mówiąc tracę nadzieję, że coś uda się znaleźć.
Próbowaliście może organizować miejsca w jakiś knajpach? Np. w sobotę w godzinach porannych wszystkie są zamknięte i teoretycznie można być coś zrobić.