Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
21 wyświetleń
OdpowiedzGdyby chodziło o połowę, na pewno bym się nie zastanawiał. No ale grunt to pozytywne myślenie w sumie. Zarobiłem na Alfę, zarobie i na resztę.
ja rozumiem że dojazdy są kosztowne ale ja chyba wolał bym dojeżdżać i tracić nawet połowę zarobku niż siedzieć i biadolić.Głowa do góry i bierz życie we własne ręce!
Trochę dotkliwa wypowiedź, ale ważne, że ktoś zwraca uwagę. Pracowałem za granicą, w rolnictwie[mówiąc ściślej przy burakach i truskawkach] i naprawdę żadna praca mi nie straszna - słońce i upał w lato, na jesień mróz i deszcz, to normalne, że pieniądze same nie przyjdą. Mieszkam jednak w miejscowości, która jest kompletną dziurą i tu sprawdzałem chyba każdą możliwość, a wiele ofert muszę odrzucić tylko i wyłącznie dlatego, że czasem koszty dojazdu zabierają większą część zarobków.
kolego widzę że chciałbyś podjąć taką pracę by więcej ściemniać niż robić,boisz się iść dorobić sobie w normalnej pracy gdyż może okazać się ciężka i mało zarobkowa,uderzając w środowisko fotograficzne robiąc za tragarza spodziewasz się kokosów bo myślisz że my dużo zarabiamy...hmm szczerze ja mimo iż jestem dość szczodry to nie zapłacił bym takiemu tragarzowi więcej jak 4zł brutto/h nawet jak by nie wiadomo jak fajnie nosił statywy i żonglował moimi obiektywami,po prostu jest to praca dość lekka a jak wiadomo jaka praca taka płaca.Ale ok teraz rada na koniec:swego czasu jak bylem w lo sporo znajomych jeździło na nocki sprzątać autobusy na zajezdni,stawka o ile pamietam to 9zł brutto/h czyli całkiem ok zresztą jest opcja pracy na akord i znajomi mówili że za 10 autobusów jest 60zł gdzie czas sprzątania jednego to ok 15min Także pomyśl kombinuj a nie bierz ludzi na litość bo nikt Ci nie da pieniedzy za nic nie robienie
W kwietniu się przekonamy jak są uczciwi. ^^
Ale to szukaj legalnej pracy;-) Często szukają ludzi do roznoszenia ulotek albo o szkołach albu kredytach, raczej nie oszukują.
Chodzi właśnie o to, że muszę odłożyć hajs i na jedno, i na drugie hobby, yo jest fotografia i beatbox. Nadeszła potrzeba na sprzęt odpowiedni i z nim jakoś będe się mógł promować, będą dema i takie rzeczy. Z pozytynych rzeczy, to np. co miesiąc będę dostawał 500 złotych na zakupy w croppie. Myślę, że to duży plus, bo jak juz ubieram się za darmo, to szybciej pójdzie odkładanie. Co do ulotek, to boję się trochę oszustów, ale myślę, że przy najbliższej wizycie w Kato, dowiem się dokładnie.
Rozdawanie ulotek na prawde nie gryzie skoro każdy grosz ważny;-)
Zapomniałem chyba o najważniejszym jeszcze: otóż w styczniu minęło 5
lat, jak robię beatbox więc wszystkie zajęcia z tym związane również
wchodzą w grę.--A na bitwy śmigasz? Promujesz się gdzieś? Pośmigaj po klubach, jak jesteś dobry i jakieś bitwy powygrywasz to może Cię ktoś zauważy :P Chociaż znam ludzi, którzy osiągają sukcesy w tej dziedzinie, są na prawdę zajebiści, ale hajsu z tego nie ma, raczej dla zajawki się to robi. Wątpię, żeby ktoś płacił za takie coś w klubie, jak wielu ludzi robi to za free.
Znów niestety muszę się na forum odezwać z zapytaniem niezbyt pożądanym
tutaj, ale przepraszam szczerze-poprostu nie wiem co zrobić już.Otóż
mam 17 lat [i zdecydowanie jestem chłopcem]i pilnie poszukuję pracy.
Moim rodzicom się nie przelewa, a chciałbym odłożyć coś na lampę
błyskową, zabrać od czasu-do czasu dziewczynę do kina. Problem w tym,
że nie chcę za bardzo naciągać domowego budżetu. Jestem otwarty na
każdą propozycje-mogę sprzątać studio, nosić statyw za fotografem, mogę
roznosić ulotki, odbierać telefony i wiele więcej. Za dobrą stawkę,
mogę być galerianką[wybaczcie, musiałem to napisać] albo modelem dla
zdesperowanych-bo bez lampy dużo nie zdziałam. Niestety tu pojawia się
jeszcze problem czasu. Szkołę kończę z reguły o 14.oo, do tego
weekendy. Nie powinienem mieć problemów z dotarciem do większych miast
na śląsku tak jak Dąbrowa Górn, Katowice, Sosnowiec, Zawiercie,
Częstochowa, Myszków itd. Bardzo proszę o pomoc, jak nie Ty, to może ktoś z Twoich znajomych ? Z góry dziękuję. :)Poza tym wszystkim, zapomniałem dodać, że od 5 lat robię beatbox, więc mogę podjąć się również każdego zajęcia z tym związanym.[podbijam temat, bo nie chciałbym zaginąć]