Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
55 wyświetleń
Odpowiedzhello, i co jest nie tak w umieszczeniu zdjęć po sesji na swojej prywatnej stronie nie internetowej? Bo chyba nie zakładasz, że jedynym miejscem, gdzie wrzuca się zdjęcia jest maxmodels (okropna rozdzielczość, jeśli fotograf szanuje siebie i swoją pracę, zawsze będzie miał zewnętrzne porfolio).
ot i kolejny raz temat rzeka...ale jak to forum napisał, bylo podpisać i teraz byś nie miała zagwozdki...
Prywatna strona internetowa
Prywatna strona internetowa
gdyby tak modelki wyrażały i cofały zgody to 99% contentu maxmodels by nie istniało ;)
"Zauważyłam, że bez poinformowania mnie o tym reklamuję komuś stronę.."Jak dobry fotograf, to bez trudu zastąpi jedno zdjęcie innym. Tak na marginesie, to żadnej strony mu nie reklamujesz. Po co reklamować stronę, na której się aktualnie jest? Rozumiem, że ma to zdjęcie na własnej stronie, a nie linku zewnętrznym do swojej witryny.
"Jakie wtedy prawa ma fotograf, a jakie modelka?? Czy ma prawo do
publikacji mojego wizerunku bez mojej zgody np. na autorskiej stronie
internetowej?"wytłumacz mi w jakim celu umówiłaś się z fotografem na zdjęcia? Aby sobie popatrzył na ciebie przez wizjer aparatu, zrobił zdjęcia ale nie zgrywał ich z karty, zgrał zdjęcia ale poogladał je tylko na monitorze kompa? Kompletnie nie rozumiem w czym problem
" zdjęcie z modelką jest chronione dwoma prawami - autora i wizerunku
modelki i są to prawa niezbywalne, więc gdy jedna strona ma jakieś
zastrzeżenia, druga osoba jest automatycznie przyblokowana."Zeby nie bylo niedomowien: prawo jest niezbywalne, ALE to nie znaczy, ze wycofanie zgody odbywa sie bezkosztowo. Nalezy splacic ta druga strone.
Pytam, nie spinam się ;)
po pierwsze, umowa ustna też się liczy, po drugie, w skrócie, zdjęcie z modelką jest chronione dwoma prawami - autora i wizerunku modelki i są to prawa niezbywalne, więc gdy jedna strona ma jakieś zastrzeżenia, druga osoba jest automatycznie przyblokowana. Jednak w praktyce, jeśli uzgodniliście, że zdjęcia idą do portfolio i żadna ze stron nie łamie obecnie tego uzgodnienia, nie ma o co się kłócić. Ewentualnie, gdyby fotograf bezpośrednio zarabiał na tych zdjęciach, wtedy mogłabyś interweniować, bo rozumiem, że jednak chodziło o tfp. Ponadto, jak zawsze, warto się pozorumieć bez spinania się na początek i tak jest to praktykowane. :)ps. część powyższych wypowiedzi jest sprzeczna z obowiązującym prawem.