Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
9 wyświetleń
Odpowiedzhttp://gizmodo.pl/gadgets/25694/jesli_malpa_ukradnie_twoj_aparat_to_do_kogo_beda_nalezec_zdjecia.html
Dobre :)Zgodnie z prawem prawa autorskie należą do osoby, która nacisnęła spust migawki. Tylko czy małpa jest "osobą"?Ciekawy problem i jeszcze ciekawsze jak to rozwiążą. Wydaje mi się, że w zasadzie fotograf nie ma do nich żadnych praw, bo podobnie, gdyby pożyczył komuś aparat i miał później prawa do tego, co zostało nim zrobione...
W tym przypadku to była małpa ale można iść dalej - małpa nie jest jedynym stworzeniem potrafiącym wcisnąć migawkę.BTW O ile wiem Helmut Netwon skontruował maszynkę w której modelki same sobie robiły zdjęcia.
do właściciela małpy
A gdyby małpa nie miała właściciela (wbrew pozorom istnieją dzikie zwierzęta)?
To nikt nie ma do nich praw i można je sobie wykorzystywać. Tak, jak wspomniany serwis, który wciąż zdjęć nie usunął.
http://www.techdirt.com/articles/20110706/00200314983/monkey-business-can-monkey-license-its-copyrights-to-news-agency.shtml
Zgodnie z prawem prawa autorskie należą do osoby, która nacisnęła spust migawki. ===========i znowu że tak powiem złe informacje w net wpuszczasza na forum czesto bywasza pisałem juz o tym kilka razy :]
Bywam, ale i czytam inne wypowiedzi i wg tego, co prawnicy twierdzą, to tak jest. Nie pamiętam, gdzie o tym czytałem, ale to były porady prawne. Nawet jeśli ustawisz aparat na statywie, ustawisz wszystkie parametry i poprosisz przechodnia o zrobienie zdjecia, to teoretycznie on jest jego autorem.
Zaraz znowu będą uśmieszki i uśmieszki.