Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
9 wyświetleń
Odpowiedzsorry, zwracam honor - za szybko czytam;)
Ale ja nie mówię nigdzie o zdjęciach, którymi się nie można pochwalić.
Niektórzy fotografowie po prostu umieszczają zdjęcia np tylko na maxmodels + w portfolio. A niektórzy wrzucają je jeszcze na deviantArt, fotoblogi, flogi i inne cuda. Myślę, że modelka ma prawo o tym wiedzieć i zostać uprzedzona. A jeśli fotograf sam o tym nie informuje (bo np. wydaje mu się to oczywiste), to samemu podpytać.
Tak jak rozumiem też, że modelka może nie mieć nic przeciwko, że jej twarz znajdzie się na maxmodels, czy w portfolio fotografa, ale np już niekoniecznie chce, aby jej wizerunek widniał na blogu. Chociaż fakt faktem, że fotograf nie musi się tym przejmować.
Leszek napisał, że nieletnich.
jeśli ma 18 lub 19 lat to jest nastolatkiem i prawnie umowa też obowiązuje :P
Leszku, dlatego mogą napisać w nich wszystko :-) Nawet jeśli jest to niezgodne z prawem.
a mnie tak przy okazji tego wątku zastanowiło jaka moc prawna moja umowy nieletnich fotografówbo chyba wydaje mi sieze zadna :D
eemotional, a możesz mi wyjaśnić po co fotografowi zdjęcia, którymi nie będzie się mógł pochwalić?
Ojej, wszystko zalezy od obu osób, próbować się dogadać można zawsze, nikt nie mówi, że zakończy się to powodzeniem.
Duszek dobrze prawi, że normalnie największe prawa do sesji ma fotograf, chyba, że otrzymuje on zapłatę - wtedy płacąca modelka ma prawo mieć uwagi co do przeznaczenia zdjęć.
Najlepiej dogadać to wszystko jeszcze przed sesją, żeby potem nie wyszło nagle, że 'a bo ja się na to nie zgadzałam'.
A przez przyjęcie wynagrodzenia za pozowanie, w domyśle udzielasz zgody na wykorzystanie wizerunku.
Zacznijmy od tego, że fotograf powinien spisać umowę z rodzicami, a nie z Tobą - masz 15 lat. Poza tym są dwa główne rodzaje praw: 1)- autorskie, które zawsze należą do autora, czyli fotografa i 2) - majątkowe, które są zawsze do umówienia. Ten kto płaci ma teoretycznie większe prawa do korzystania ze zdjęć. Przy TFP wszystko zależy jak się dogadacie, bo obydwoje musicie coś z tej "darmowej" pracy mieć. Temat jest obszerny i chyba nie raz tu wałkowany.