Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
12 wyświetleń
Odpowiedzszczęściara:)
szczęściara:)==============nie szczęściarapo prostu rozsadna i myśląca kobietajeśli na etapie poznania jedna osoba nie akceptuje tego co robi drugga, to liczenie na to że sieto zmieni jest niestety naiwnosciąsmycz raz zapieta nigdy nie będzie dłuższamoże być tylko krótszajeden spełniony zakaz stworzy dwa kolejne :]
ehh jak to dobrze miec zdrowy związek :P
"szczęściara:)"Z jakiego powodu? Ze znalazla faceta, ktory to rozumie?Ma racje, jezeli jakis facet nie chce sie 'dzielic' swoja kobieta z innymi 'facetami', to niech poszuka sobie za dziewczyne/zone niemodelke.Inaczej nie da rady. Bez zaufania obustronnego daleko sie nie zajedzie.
jedna modelka się wykruszyła z MM- też mi problem.może facetów zacznij fotografować- im dziewczyny nie mówią co im wolno a czego nie.
spoko.. na jej miejsce przyjdzie pięć młodszych, lepszych, szybszych i tańszych. Skoro się sama dała zepchnąć do narożnika...to znaczy, ze jej tak pasowało
Zresztą ja też mam szczęście ze mój facet to akceptuje;p poza tym nie "szczęściara " za to ze znalazła faceta.
To się nazywa syndrom jakiśtam, zapomniałem. Wynika z defektu samooceny. W skrocie: jak sie kolesiowi wydaje, ze jest tak beznadziejny, ze nie znajdzie juz nikogo jakby co zamiast niej, to bedzie jej strzegł jak oka w głowie, 10x bardziej niz jest sens. Czyli wlasnie np zabroni jej pozowac.
Pierwszy raz się zgadzam z Porwitem. Kurde, nie przestanie mnie nigdy to dziwić jak dziewczyny mogą mieć nerwy do tego typu frajerów. Mało "Miśków" na świecie..? Litości.
Jeśli modelka przestaje pozować ze strachu przed bejbusiem, to niech lepiej nauczy się na pamięć numeru Niebieskiej Linii, bo kiedyś zupa będzie za słona...