Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
488 wyświetleń
OdpowiedzNa resztę odpiszę później, chwilowo odniosę się tylko do ostatniego akapitu. Obawiam się że podstawowa definicja chamstwa mówi więcej o wulgarności, stosowaniu inwektyw, zachowaniu prostackim... są inne określenia bliżej związane z oskarżaniem bezpodstawnym. Więc jesteś chamem według podstawowej definicji, tej ze słownika, nie z Twojej głowy.
sculptoris nie próbuj nawet
Onaniści sprzętowi nigdy nie pokazują swoich dobrych zdjęć aby nikt ich za darmo nie mógł obejrzeć.
"Musiałem kupić sprzęt, wyposażenie studia, kupić soft do obróbki zdjęć, urządzić to wszystko, poćwiczyć parę lat, zorganizować sobie modelki na początek, zrobić pierwsze zdjęcia, które można było bez wstydu pokazać..."hmm, a gdzież owo zdjecie ukryłeś? może warto sie nim pochwalić?
Drogie Cycki!"Widzę, że nawet technika rozmowy: pytanie - odpowiedź, w wypadku zdania złożonego może stanowić tu problem"W przypadku, kiedy dyskutantów przekrzykujących się jeden przez drugiego i owszem, jest to problem. Ty stawiasz pytania i zanim Twój interlokutor zdąży odpowiedzieć, to całe stado szczekaczy doszczeka odpowiedzi, wśród których Twoja wypowiedź ginie. Do tego konstrukcja forum, która nie pozwala na cytowanie, ani też na bezpośrednie oglądanie tekstu na który się odpowiada nie ułatwia zadania. "Celowo wybrałam chyba najprostsze zdanie, z Twoich wypowiedzi, które trudno było inaczej zinterpretować."Jak widać po Tobie, było bardzo łatwo zinterpretować tak, jak tego do 'dowiedzenia' z góry założonej tezy potrzebowałaś. "Podkreślałeś tam mnogość osób zainteresowanych pozowaniem u Ciebie.""Podkreślałeś popyt na oferowany przez Ciebie produkt"Po pierwsze, jedynie odpowiadałem. A Ty sobie zdanie, bez kontekstu dopasowałaś tak, jak Ci było wygodnie. Podkreślałem mnogość? Ciekawe. Gdzie to widzisz? Moim zdaniem stwierdzenie 'Nie narzekam' jest typowym zwrotem deprywatywnym, stwierdzeniem braku czegoś. Przeciwieństwem takiego, które można by było uznać za owo podkreślanie byłoby coś w stylu 'modelki się do mnie pchają drzwiami i oknami'. Coś takiego istotnie, byłoby takimi podkreśleniami, jakie zarzuciłaś. Ale 'nie narzekam na brak modelek' jedynie informuje o braku powodu do narzekań,a nie o tym, że cierpię z przesytu. "CHWALENIE się zainteresowaniem modelek = podkreślanie pozycji jako fotografa."Po pierwsze, to już to chwalenie się poszło do piachu, a ponad to, jeśli uważasz, że miarą fotografa jest zainteresowanie modelek to chyba się z kimś na łby zamieniłaś. Miarą fotografa są wystawy, publikacje,a nie to, że jest ładnym kolesiem na którego laski lecą. "Co do oskarżenia Ulatowskiego, jestem pewna, że widziałam gdzieś teksty doskonale oddające jego zdanie."A ja jestem pewny, że widziałem gdzieś uzgadnianie przez Ciebie z Ulatowskim wynagrodzenia za obrabianie mi d... To oczywiście taka sama prawda, jak to, że Ulatowski w swych oskarżeniach zarzucił mi coś prawdziwego. Ale możesz spróbować dowieść, że tak nie jest, wtedy może zrozumiesz podstawową zasadę i kultury, i prawa, starą jak Rzym, bo to z prawa rzymskiego się wywodzi, że oskarżający ma przedstawić dowody. I dlatego kulturalny człowiek dopóki nie ma w ręce dowodów nie oskarża. A Ty przed chwilą to zrobiłaś i Twoje zastrzeżenia, że to nie Twoje wybacz, są dziecinne. Ty postawiłaś zarzut, że prawdą jest to, co Ulatowski napisał. Więc jako kulturalna osoba możesz albo pokazać dowody, albo też - wycofać się z pochopnie wystosowanego oskarżenia. Tak na marginesie, ta druga opcja to podstawa kultury. Kłopot z Ulatowskim jest taki, że albo nie rozumie tego, co pisze, albo nie odróżnia 'mam takie przekonanie' od 'mam dowody'. I chyba nie tylko on. Postawił zarzut, że ostatnio zaczynam jechać po fotografach. No to pokaż mi, gdzież ja ostatnio zacząłem. Coś się Ulatowskiemu przywidziało, albo zobaczył na jakimś profilu fragment dyskusji i uznał, że pouczam fotografa. Ty zresztą tez to zrobiłaś - dyskusja o piercingu i przedstawianie argumentów według Ciebie było pouczaniem. Pewnie, jak się ponaciąga rzeczywistość tak, że aż trzeszczy to się da dowieść, że Kopernik była kobietą. Jednak ja proponuje zastosować brzytwę Ockhama, to zdecydowanie lepsza metoda na dochodzenie do prawdy, nie zaś do z góry założonych tez. "Inna sprawa - modelkom które pojawiają się na stronie zarzucasz brak przygotowania - a Ty się przygotowałeś?"No pomyślmy. Musiałem kupić sprzęt, wyposażenie studia, kupić soft do obróbki zdjęć, urządzić to wszystko, poćwiczyć parę lat, zorganizować sobie modelki na początek, zrobić pierwsze zdjęcia, które można było bez wstydu pokazać, jako niedoświadczony fotograf. Chyba tyle. Co wymagam od modelek? Poświęcenia kilku godzin, bo tyle zajmuje poczytanie materiałów, ich przemyślenie i zrobienie testówek na początek. Jakoś nie widzę, żebym żądał czegoś więcej, niż sam włożyłem."Oczekujesz od innych pracy, samemu nie mając nawet bazy podstawowej"No, fakt. Oczekuję od innych nie wiadomo czego, a przecież, jak napisałem powyżej, ja absolutnie nic nie włożyłem. Nic a nic. Ani troszczekę. A może znów koniecznie chcesz udowodnić założoną tezę i gdzieś Ci się rzeczywistość zgubiła?"implikacja 'Jeżeli przygotujesz dobre portfolio startowe => pozwoli Ci dobrze wbić się w branżę' upada. "Możliwe. Tylko wiesz, to jest Twoja implikacja, ja takowej nigdzie nie wyraziłem. Ale wystarczy, że w tezie zmienimy 'pozwoli' na 'pomoże' i już się mogę podpisać. Dobre PF pomaga - temu nie zaprzeczysz. Nie jest to jednak ani warunek konieczny, ani warunek wystarczający. Sukces to składnik wielu czynników które są częściowo substytucyjne. Kiepskie PF może byc skompensowane nieprzeciętną urodą, brak tejże z kolei większym zaangażowaniem czy zdolnościami aktorskimi. "Co do innych zarzutów - chamstwa chyba już potwierdzać nie muszę, czy nawet do tego nie raczysz się przyznać?"Ależ przyznam się, czemu nie? Jestem chamem, bo w odróżnieniu od kulturalnych ludzi nie oskarżam bezpodstawnie, ośmielam się mieć własne zdanie i go bronić argumentami, potrafię też szczerze powiedzieć, że coś jest gniotem... Straszny ze mnie cham. Tylko wiesz, jakoś bardzo bym nie chciał być osobą, która jest według tego schematu 'kulturalna'.
"Wskaż proszę miejsce, gdzie takim epitetem nazwałem konkretną osobę."Łoł, więc wystarczy epitety wpisywać w liczbie mnogiej aby nikogo nie urazić. Kolejny przebłysk geniuszu.Profesor trzypion nie potrzebuje papierków, bo to autorytet w danej dziedzinie wystawia papierki, a on już jest najwiekszym autorytetem we wszystkich dziedzinach.
bo przecież nie papierki robią zdjęcia, nie aparat robi zdjęcia tylko fotograf...
Pewnie zaraz zacznie nauczac dlaczego papierki sa mu niepotrzebne.
Jakieś papierki w goglu wyśledził;p tudzież ich brak?