Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
194 wyświetlenia
OdpowiedzCześć!
Chciałam Was uprzedzić przed pewnym "Panem Fotografem". Zacznę może od tego, że z szanownym Panem umówiłam się na 17stą pod pasażem. Dzwoniąc aby zapytać czy już jest odpowiedział, że myślał że byliśmy umówieni na 18 i będzie za 30 min... w rezultacie pojawił się o 18:30 cały usmarowany na twarzy sosem pomidorowym i tłumaczył się przeciągniętą sesją z inną modelką. Ogólnie na pierwszy rzut oka miły młody człowiek. Po kilku minutach rozmowy, kiedy przyznałam się, że też robię zdjęcia pojawiła się nutka niepewności.... Była to obawa Pana fotografa (pewność siebie i udawanie profesjonalisty okazało się nieprzydatne). Przy pierwszej lepszej okazji oczywiście wspomniał, że ma funkcję nagrywania a aparacie i pół żartem zaproponował nagranie części filmu porno o nazwie "Głęboka analna penetracja". To już mnie przeraziło, ale uznałam to za nieudany żart. Poszliśmy do parku, miałam w planie przebrać się w białą zwiewną sukienkę. Po drodze oczywiście nie obeszło się bez prób obejmowania mnie i powrócenia do tematów filmów dla dorosłych. Kiedy już wybraliśmy dobre miejsce zaczęłam sposobem(zakładając sukienkę na ubrania) przebierać się. Ten dziwny człowiek stał koło mnie w odległości może pół metra i obserwował mnie zadając przy tym pytania o rozmiar miseczki. Zbulwersowało mnie to okrutnie na co odpowiedziałam "chyba nie przyszliśmy tutaj o tym rozmawiać!" na co odpowiedział "Nie krępuj się". Zirytowana przeszłam do pozowania. Po strzeleniu kilku losowych kadrów podszedł do mnie i zażądał podniesienia sukienki. Oczywiście tego nie zrobiłam tłumacząc, że na profilu JASNO określiłam swój zakres pozowania, na co odpowiedział "nie krępuj się". Prób nakłaniania na nagość było jeszcze sporo, tak samo jak wspominania o moim udziale w kręceniu filmów +18. Ogólnie moja przestrzeń osobista została zignorowana, panowała dziwna atmosfera i byłam przestraszona i zdenerwowana. Nie mówiąc już o próbach dotykania mnie, dwuznacznych propozycjach i podnoszeniu sukienki i pytaniu "jakie masz majtki"... oczywiście od razu odskoczyłam i uświadomiłam, że jeszcze jedna taka akcja to zakończymy współpracę. Mogłabym jeszcze sporo zdań napisać o tej męczącej i niewygodnej godzinie współpracy, którą zakończyłam. Przez kilka kolejnych dni czułam się dziwnie kiedy ktokolwiek stał koło mnie bliżej niż na metr. Oczywiście następnego dnia pojawiła się wiadomość SMS z propozycją wspólnego przerabiania zdjęć. Ale szczerze - nie chcę widzieć ani tych zdjęć ani tego człowieka.
Mam teraz nauczkę. Na pewno już nie pójdę z nikim na zdjęcia bez większego zastanowienia się. Chcę was ostrzec, żebyście tego uniknęły. Kto wie co może komuś takiemu strzelić do głowy.
Dla przyczepnych - nie nie zmyśliłam tego.
Z pozdrowieniami dla Pana Michała http://megamodels.pl/sesje_zdjeciowe ,
Marta.
Cytat: pepperrr
Cześć!
Chciałam Was uprzedzić przed pewnym "Panem Fotografem". Zacznę może od tego, że z szanownym Panem umówiłam się na 17stą pod pasażem. Dzwoniąc aby zapytać czy już jest odpowiedział, że myślał że byliśmy umówieni na 18 i będzie za 30 min... w rezultacie pojawił się o 18:30 cały usmarowany na twarzy sosem pomidorowym i tłumaczył się przeciągniętą sesją z inną modelką. Ogólnie na pierwszy rzut oka miły młody człowiek. Po kilku minutach rozmowy, kiedy przyznałam się, że też robię zdjęcia pojawiła się nutka niepewności.... Była to obawa Pana fotografa (pewność siebie i udawanie profesjonalisty okazało się nieprzydatne). Przy pierwszej lepszej okazji oczywiście wspomniał, że ma funkcję nagrywania a aparacie i pół żartem zaproponował nagranie części filmu porno o nazwie "Głęboka analna penetracja". To już mnie przeraziło, ale uznałam to za nieudany żart. Poszliśmy do parku, miałam w planie przebrać się w białą zwiewną sukienkę. Po drodze oczywiście nie obeszło się bez prób obejmowania mnie i powrócenia do tematów filmów dla dorosłych. Kiedy już wybraliśmy dobre miejsce zaczęłam sposobem(zakładając sukienkę na ubrania) przebierać się. Ten dziwny człowiek stał koło mnie w odległości może pół metra i obserwował mnie zadając przy tym pytania o rozmiar miseczki. Zbulwersowało mnie to okrutnie na co odpowiedziałam "chyba nie przyszliśmy tutaj o tym rozmawiać!" na co odpowiedział "Nie krępuj się". Zirytowana przeszłam do pozowania. Po strzeleniu kilku losowych kadrów podszedł do mnie i zażądał podniesienia sukienki. Oczywiście tego nie zrobiłam tłumacząc, że na profilu JASNO określiłam swój zakres pozowania, na co odpowiedział "nie krępuj się". Prób nakłaniania na nagość było jeszcze sporo, tak samo jak wspominania o moim udziale w kręceniu filmów +18. Ogólnie moja przestrzeń osobista została zignorowana, panowała dziwna atmosfera i byłam przestraszona i zdenerwowana. Nie mówiąc już o próbach dotykania mnie, dwuznacznych propozycjach i podnoszeniu sukienki i pytaniu "jakie masz majtki"... oczywiście od razu odskoczyłam i uświadomiłam, że jeszcze jedna taka akcja to zakończymy współpracę. Mogłabym jeszcze sporo zdań napisać o tej męczącej i niewygodnej godzinie współpracy, którą zakończyłam. Przez kilka kolejnych dni czułam się dziwnie kiedy ktokolwiek stał koło mnie bliżej niż na metr. Oczywiście następnego dnia pojawiła się wiadomość SMS z propozycją wspólnego przerabiania zdjęć. Ale szczerze - nie chcę widzieć ani tych zdjęć ani tego człowieka.
Mam teraz nauczkę. Na pewno już nie pójdę z nikim na zdjęcia bez większego zastanowienia się. Chcę was ostrzec, żebyście tego uniknęły. Kto wie co może komuś takiemu strzelić do głowy.
Dla przyczepnych - nie nie zmyśliłam tego.
Z pozdrowieniami dla Pana Michała http://megamodels.pl/sesje_zdjeciowe ,
Marta.
Ten Pan ma znakomite porfolio, może jeszcze skromne ale utrudnilaś mu rozbudowanie. .......
Cytat: Newage
Ten Pan ma znakomite porfolio, może jeszcze skromne ale utrudnilaś mu rozbudowanie. .......
piszesz jakbyś uznawał to za normalne zachowanie
:]
Cytat: Newage
Cytat: pepperrr
Cześć!
Chciałam Was uprzedzić przed pewnym "Panem Fotografem". Zacznę może od tego, że z szanownym Panem umówiłam się na 17stą pod pasażem. Dzwoniąc aby zapytać czy już jest odpowiedział, że myślał że byliśmy umówieni na 18 i będzie za 30 min... w rezultacie pojawił się o 18:30 cały usmarowany na twarzy sosem pomidorowym i tłumaczył się przeciągniętą sesją z inną modelką. Ogólnie na pierwszy rzut oka miły młody człowiek. Po kilku minutach rozmowy, kiedy przyznałam się, że też robię zdjęcia pojawiła się nutka niepewności.... Była to obawa Pana fotografa (pewność siebie i udawanie profesjonalisty okazało się nieprzydatne). Przy pierwszej lepszej okazji oczywiście wspomniał, że ma funkcję nagrywania a aparacie i pół żartem zaproponował nagranie części filmu porno o nazwie "Głęboka analna penetracja". To już mnie przeraziło, ale uznałam to za nieudany żart. Poszliśmy do parku, miałam w planie przebrać się w białą zwiewną sukienkę. Po drodze oczywiście nie obeszło się bez prób obejmowania mnie i powrócenia do tematów filmów dla dorosłych. Kiedy już wybraliśmy dobre miejsce zaczęłam sposobem(zakładając sukienkę na ubrania) przebierać się. Ten dziwny człowiek stał koło mnie w odległości może pół metra i obserwował mnie zadając przy tym pytania o rozmiar miseczki. Zbulwersowało mnie to okrutnie na co odpowiedziałam "chyba nie przyszliśmy tutaj o tym rozmawiać!" na co odpowiedział "Nie krępuj się". Zirytowana przeszłam do pozowania. Po strzeleniu kilku losowych kadrów podszedł do mnie i zażądał podniesienia sukienki. Oczywiście tego nie zrobiłam tłumacząc, że na profilu JASNO określiłam swój zakres pozowania, na co odpowiedział "nie krępuj się". Prób nakłaniania na nagość było jeszcze sporo, tak samo jak wspominania o moim udziale w kręceniu filmów +18. Ogólnie moja przestrzeń osobista została zignorowana, panowała dziwna atmosfera i byłam przestraszona i zdenerwowana. Nie mówiąc już o próbach dotykania mnie, dwuznacznych propozycjach i podnoszeniu sukienki i pytaniu "jakie masz majtki"... oczywiście od razu odskoczyłam i uświadomiłam, że jeszcze jedna taka akcja to zakończymy współpracę. Mogłabym jeszcze sporo zdań napisać o tej męczącej i niewygodnej godzinie współpracy, którą zakończyłam. Przez kilka kolejnych dni czułam się dziwnie kiedy ktokolwiek stał koło mnie bliżej niż na metr. Oczywiście następnego dnia pojawiła się wiadomość SMS z propozycją wspólnego przerabiania zdjęć. Ale szczerze - nie chcę widzieć ani tych zdjęć ani tego człowieka.
Mam teraz nauczkę. Na pewno już nie pójdę z nikim na zdjęcia bez większego zastanowienia się. Chcę was ostrzec, żebyście tego uniknęły. Kto wie co może komuś takiemu strzelić do głowy.
Dla przyczepnych - nie nie zmyśliłam tego.
Z pozdrowieniami dla Pana Michała http://megamodels.pl/sesje_zdjeciowe ,
Marta.
Ten Pan ma znakomite porfolio, może jeszcze skromne ale utrudnilaś mu rozbudowanie. .......
Portfolio świetne ale nie jego w rezultacie :) BTW modelka w referencjach też jest fikcyjna ;)
Cytat: l-p
Cytat: Newage
Ten Pan ma znakomite porfolio, może jeszcze skromne ale utrudnilaś mu rozbudowanie. .......
piszesz jakbyś uznawał to za normalne zachowanie
:]
Przecież mam obowiązek pozowania do nagości i akceptowania wszystkiego. Tego się oczekuje... :p
Cytat: pepperrr
Cytat: Newage
[...]
Ten Pan ma znakomite porfolio, może jeszcze skromne ale utrudnilaś mu rozbudowanie. .......
Portfolio świetne ale nie jego w rezultacie :) BTW modelka w referencjach też jest fikcyjna ;)
Portfolio raczej nie jego, modelki niepodpisane, brak referencji, jego sa pewnie te zdjecia:
http://megamodels.pl/foto/bielizna/239371
a one mocno odstaja jednak od tamtych.
Megamodels jest portalem pełnym fejkow. Umawianie się z kimś stamtąd to loteria.Tak samo zresztą jak z fb.