Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
30 wyświetleń
Nie chodzi mi o jakość zdjęć, szczególnie tych amatorskich, bo od tego własnie są, by pokazać fotografom jak wygląda potencjalna kandydatka na modelkę. Chodzi o sytuację w której "fotografowie" i "modelki" skupiają się bardziej na "pozdrawianiu odwiedzających" niż na wystawianiu sensownych prac i prawdziwym rozwoju.
Jednego dnia Lao-Tsy usnął....przyśniło mu się, że jest motylem, motylem - który usnął i śni mu się, że jest Lao-Tsy. Kiedy obudził się - nie wiedział, czy jest Lao-Tsy który śni, że jest motylem, czy jest motylem, który śni że jest Lao-Tsy.
"Co mnie jeszcze zastanawia, to masowa moda na zdjęcia robione z góry, ewentualnie do lustra... Nie potrafię tego ogarnąć, bo przecież nawet w telefonach komórkowych jest samowyzwalacz. Niestety nie udało mi się uzyskać odpowiedzi od ani jednej z istotek posiadających takie zdjęcia w pf, a chciałabym, bardzo chciałabym wiedzieć co im się w tego typu zdjęciach podoba. "Ja też tego kompletnie nie potrafię pojąć, ale mówią, że początki bywają trudnę i trzeba być wyrozumiałym. Z drugiej strony... Jak tu być wyrozumiałym, jeśli zdjęcia w pf przedstawiają modelkę na balu szkolnym lub innym miejscu i od razu widać, że powinny trafić do albumu rodzinnego a nie na mm. Co gorsza po zwróceniu uwagi takim osobom, by trochę inaczej dobierały zdjęcia na mm od razu jest **** itp. Uważam, że jeśli ktoś chce mieć dobre fotki w pf i zależy mu na sesjach to nawet i komórką zrobiłby dobre zdjęcie ale niech je zrobi w ten sposób by zwrócił tym samym na siebie pozytywna uwagę.
Dla mnie bolączką jest nie tylko skrajnie amatorski poziom zdjęć, ale to że są nieczytelne. To panny z fotki.pl opanowały niestety na tyle proste programy graficzne żeby zrobić ze swoich fotek coś na tyle "alternatywnego" że często ciężko coś na nich zobaczyć :/
Masz rację dryp, chociaż sam ostatnio zaczynam eksperymentować. Natomiast co do konkurencji i kolejek do fotografów to hmm... niby nie mogę opędzić się od propozycji, ale jak przyjdzie co do czego to ... dwa ostatnie plenerki spalone:/ Ech...
taaa hehe ; ) no niestety upraszczanie programów graficznych prowadzi do katastrofalnych skutków amatorskiej obróbki.
Kwestia doświadczenia, nie w fotografii tylko z maxmodels - ja też mam masę chętnych ale jak chodzi o konkretny termin to trzeba dobrze wybierać modelki (od razu odrzucać te, z którymi nie da się nic sensownego stworzyć) i umawiać się do ostatniej chwili by wypaliło. Efekt - zero odwołanych sesji (a w pierwszych miesiącach na mm była to większość).
Też mam wrażenie że coraz więcej jest kont, szczególnie modelek w wieku około 14 lat...Konto założyłam 7 miesięcy temu a na moim mieście jest jakieś 70% modelek więcej niż wtedy...
Oj dawno mnie tu nie było :) Początki początkami :) Ale każdy kto ma oczy sprawne, potrafi zauważyć na którym zdjęciu go widać, a na którym nie :) Już chyba pisałam, że nie jestem wrogiem amatorskiej fotografii :) Co do zdjęć z balu - hihihi myślę, że dziewczyny je zamieszczają, bo czują, że tego wieczora wyglądały pięknie :) To już kwestia do dyskusji czy miały rację, czy nie :)Ale np. serduszka malowane w paincie, motylki itp. zasłaniające całą sylwetkę :) Natomiast na twarzy okulary, które wielkością przypominają te spawalnicze i zgaduj sobie, ładna czy nie ładna :) Nadaje się, czy się nie nadaje?:) Kolejki do fotografów są :) Ale do każdego na kim mi zależało do tej pory udało mi się jakoś dopchać :) No ale przyznaję, że zdarzało mi się czekać :) No taki los :)A co do poznawania czy warto się z dziewczyną umówić na sesję, czy nie, to też sporne, bo różnie może być :) De - piszesz jakbyś miał jakiś sposób :) Zdraaadź, zdradź, bo pewnie to działa w obie strony :)
To nie jest jakiś uniwersalny sposób. Jest kilka modelek z Wrocławia, które mi się podobają, umieją pozować, maja świetne prace ale bym się z nimi nigdy nie umówił. Wg mnie zdjęcie zalezy w 30% od modelki w 30% od fotografa i w 40% od dopasowania modelki i fotografa. Jeśli widzę po rozmowie na mm czy gg że modelka jest rozkapryszoną księżniczką to rezygnuję, dawniej jeszcze robiłem to tak, aby byla przekonana, że to ona rezygnuje, ale teraz już nie chce mi się w to bawić i po prostu z góry mówię że nie - a potem dowiaduję się z trzeciej ręki co kto o mnie mówi ;)