Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
66 wyświetleń
OdpowiedzKolejna ważna cecha - pstrykacz chce za swoje pstrykanie pieniądze ... Hmm ... Czyli tak na prawdę chodzi o nazbyt rozbudowane ego ( w połączeniu z brakiem smaku ) ... Cienka granica ...
pstrykacz pstryka wszyscko co sie rusza, na drzewo nie ucieka i i ciycki pokazuje. No i oczywiscie NO TFP:)
no cóż czasem tak bywa...
A no są tacy. Sama osobiście miałam starcie z facetem, który tylko szpecił, a był "DUŻYM" fotografem. Po mojej początkowo kulturalnej krytyce zaczął rzucać we mnie mięsem. (...) I ktoś taki to pstrykacz. I tu się Chudzielcu już z Tobą zgodzę :)
chudzieleckurcze... i teraz jestem w kropce, bo od Ciebie dostalem '1' i nie wiem o co chodzi :] /bo co fakt, to fakt - zdjecia ch*jowe robie :D/
nie chodzi nawet, o rozbierane zdjęcia (moje zdanie jest takie, że modelka możę się nie zgodzić na to i tyle- jej sprawa). Drażnią mnie pstrykacze, którzy uważają się za Bóg wie kogo. Pooglądajcie profile, zazwyczaj mają ustawione doświadczenie duże bądź najmniej średnie. Nie nazywam pstrykaczami osób, które są nowe. Rozumiem to, że każdy kiedyś zaczynał. Jeśli ktoś się nadaje, to nawet po złym pod względem technicznym zdjęciu można to wywnioskować. Wystarczy pomysł, wyczucie smaku, przekaz. Techniki można się nauczyć. Można też nie... o ile uważa się to za zbędne :/
Chudzielcu - trochę się nie zgodzę z Tobą. Powiedzmy, że do oceniania czy ktoś ma ogarnięcie służy ta maxmodelsowa skala doświadczenia. Uważam, że każdy ma prawo zaczynać to od zera , i nawet fajnie jest obserwować czyjś rozwój - od pstrykacza po megafotografa ( i podobnie jest z modelkami). Mnie tylko żal serce ściska, gdy widzę pstrykaczy robiących akty biednym początkującym modelkom. Istna pornografia.
Czyli nie powinienem był zakładać profilu ... ;) ... Dla mnie pstrykacz to ktoś kto nie ma choć odrobiny poczucia estetyki ... [ wiem ,można się kłócić o to co to jest poczucie estetyki ] ... Dlatego i aparat fotograf może mieć od wczoraj - byleby 'czuł' zdjęcia :)
Tak tak, wiem... ale pomarzyć zawsze mogę ;-P Niby nadzieja umiera ostatnia... ;-)
Dlatego wyraźnie napisałam w tamtym temacie, że to tyczy się zarówno "MODELEK" jak i Pstrykaczy. Dlaczego któraś ze stron ma się starać, a druga może to ot tak olać? Jeśli ktoś już postanawia poszerzyć grono Maxmodelowiczów, oczekuję, że wie coś na temat profesji, którą tu obiera. Nie dopuszczam do siebie myśli, że można założyć profil jako fotograf, bo np. wczoraj dostałem/am aparat, lub też jako modelka, bo koleżanka z klasy ma, więc będziemy mogły się wymieniać sweet komciami...