Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
12 wyświetleń
OdpowiedzO pustyni Błędowskiej wiem tyle tylko, że... jest ;)Czy macie jakieś doświadczenia z realizacją zdjęć w tym miejscu ? Czy chociaż w jakimś stopniu może to miejsce zasymulować pustynię lub półpustynię ? Czy jest to miejsce bezpieczne do organizowania sesji ? Miejsce odludne czy raczej nie bardzo (np. czy jest miejsce motocyklowych i quadowych popisów "wesołych chłopaków") ? Czy ktoś tym terenem zarządza czy też leży sobie samopas ?Będę wdzięczny za każdą, nawet cząstkową informację o tym terenie.Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
Pewnie to wiesz, ale tutaj jest parę informacji o pustyni Błędowskiej + zdjęcia, można sobie wyrobić jakieś zdanie o niej :-) Jest to teren atrakcyjny do wędrówek, biegnie przez niego szlak turystyczny. Tutaj link: http://pl.wikipedia.org/wiki/Pustynia_Błędowska
Pustynia Błędowska w lipcu tego roku - http://maxmodels.pl/index.php?t=pokaz_foto&u=1338635To najbardziej piaszczysta część.
Witaj Januszu. Pustynia jest w dużej części zarośnięta, są tam pewne połacie piachu ale na pewno nie po horyzont jak na prawdziwej pustyni. Piach w dodatku jest bardzo brudny / zakurzony. Teren należy do wojska o czym informują odpowiednie tablice z napisem 'wstęp wzbroniony'. W praktyce nikt się tym jednak nie przejmuje :) Co do obecności ludzi - nie ma zasady, zależy to od dnia, godziny, pogody, miejsca... itd. Mnie się zdarzyło nawet trafić na sporą gruupę żołnierzy zajadających grochówkę a innym razem w obranym przeze mnie miejscu był jakiś festyn :) Zawsze można oczywiście pojechać gdzieś dalej bo to dość rozległy teren. Praktycznie zawsze zdarzają się chłopcy na swych metalowych rumakach, zwykle tylko przejeżdząją ale niekiedy wykazują większe zainteresowanie ;) Zwłaszcza w weekendy przy ładnej pogodzie są dość uciązliwi. To tyle moiich praktycznych spostrzeżeń, jak masz dodatkowe pytania to na priv zapraszam.
Dziękuję wszystkim serdecznie za przekazane informacje :) Obraz wyłania się średnio ciekawy. Ale zdjęcie wojkowala mnie podbudowało (przy okazji gratuluję świetnego pikczersa). To już by było na 90% tego co jest potrzebne. Czyli nie jest źle :) Problem w tym, że mam do Błędowskiej kawałek drogi z Łodzi i trochę ciężko jest zrobić rekonesans przed terminem właściwej sesji, jak mam w zwyczaju robić z plenerami troszkę bliżej położonymi. Wnioskuję, że jest to trochę totolotek, bo trzeba trafić w odpowiednie miejsce no i pogoda przy tym nie ma prawa dać ciała. Ale sprawa warta rozważenia - trzeba poważnie o tym pomyśleć :)