Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
67 wyświetleń
OdpowiedzNie będe podawał na forum nazw tych firm ale jako jeden z przykładów podam że jedna firma chciała zrobić kolekcje biżuterii ok. 30 zdjęć z czego kilka zdjęć z biżuterią na modelce, dostać pełną licencje na wyłączność, rachunek i za całość zaoferowała 300 zł.
albo co najlepsze zrobienie im reklamy za free a w zamian można sobie rozbudować portfolio.=====================no i co ? okazja przeciezza aparat zapłaciłeś, za lampy zapłaciłeś a portfolio będziesz mieć za darmo i jszcze narzekania :korzystać póki darmo
Ja myslę, że czas kiedy firmy bedą żądały zapłaty za sfotografowanie ICH produktów do ICH katalogu już nie za górami. Kandydatki na modelki przecież żadają kasy za bycie na sesji. teraz pora na firmy. w sumie fotografowie i tak dokładają do tych stuzłotowych zleceń / mimo że myśle coś całkiem innego/. to jaka róznica czy dołożą kolejne kilka stówek. Biedne ,duże korporacje przecież ledwo wiążą koniec z końcem. Ostatnio przecież felgi do Bentleja ;) podrażały. komplet chyba już 40 K kosztuje
Niestety większość wypowiedzi dotyka sedna w mniejszym lub większym stopniu. Każdy kto szuka zleceń komercyjnych na MM i podobnych serwisach powinien jak najszybciej poszukać dobrego lekarza. Ja osobiście rozdzielam sesje komercyjne jako usługi i tu trzymam się ustalonego cennika z zębami w ścianie jak to określił TT.Na MM szukam modelek które pozwolą realizować pasję i pomysły, a ponieważ są to czasem wspólne projekty z modelkami staram się w miarę sensownie dzielić koszty sesji. Czasem jest to pełne TFP a niekiedy mile widzę wkład własny biorących udział.Jak większość chciałbym się znaleźć w tych elitarnych % ale niestety nie mam aż takiej siły rażenia :-) Jednak jeśli miałbym robić sesję komercyjną dla bogatej firmy za 2-3 stówki to wolę iść na spacer, szkoda moich nerwów i kasy którą musiałbym dołożyć z własnej kieszeni, a nie stać mnie na filantropie i sponsorowanie nowych felg.
"Jednak jeśli miałbym robić sesję komercyjną dla bogatej firmy za 2-3 stówki to wolę iść na spacer,"--------------------I to jest to.. jakkolwiek w tej chwili pogoda nie sprzyja spacerom :)
Czemu się dziwicie. Istnieje ogromna nadpodaż fotografów (ew. osób za fotografów się uważających), agencji reklamowych, domorosłych grafików z kradzionym fotoszopkiem itd. Wystarczy popatrzeć na Oferii jak dramatycznie nieskie ceny oferują za swoje usługi. Coś co kiedyś sprzedawało się za parę tysięcy dzisiaj schodzi za kilkaset złotych. Dramat. Oczom nie wierzę gdy ktoś miesiąc swojej pracy wycenia na 200 zł brutto, a takie przypadki się zdarzają!Oczywiście, że są Klienci, którzy mają odrobinę rozsądku i wolą zapłacić normalne stawki i mieć coś porządnie zrobione ale pokusa żeby skorzystać z tańszej oferty jest duża i wielu się na nią daje złapać. Na szczęście niektórzy tylko raz. Ale są i tacy, że owszem mają coś zrobione chu...wo, ale w sumie nie tak całkiem, jak przymknąć oko to prawie nie widać, a te 2-3 błędy ortograficzne, a że projekt z dupy, kto to zauważy... przecież było tanio i to "tanio" im wszystko rekompensuje.Zmienić rynek, to chyba jest jedyne wyjście.
" Istnieje ogromna nadpodaż fotografów (ew. osób za fotografów się
uważających), agencji reklamowych, domorosłych grafików z kradzionym
fotoszopkiem itd"------------------------Jakis czas temu jeszcze bawiłem sie w robienie stron www... oczywiście legalne oprogramowanie, ZUS, podatki. Chętnych nawet na proste strony za kilka stówek było coraz mniej, bo... studenci, uczniowie robili prawie takei same za 50 zł. Scenariusz się powtarza.Wtedy łatwy dostep do interentu, do porgramowania (tani Pajączek, czy Webcoś tam) spowodował wysyp łebmasterów, dzisiaj tania cyfrówka robi to samo w branzy foto
dzisiaj tania cyfrówka robi to samo w branzy foto==================faktale całe to "szambo" zaczęło wylewać się od stocków0.99 $ za zdjęciestawka aż łeb urywa możliwość sprzedania zdjęcia wielokrotnie nie jest tu żadnym arbumentem sam kiedyś pisałeś że w rocznym zestawieniu wyszło ci średnio 3 zł z groszami za fote :]brać w czymś udział i na to narzekać. :] mistrzostwo świata
"brać w czymś udział i na to narzekać. :] mistrzostwo świata"----------------------Narzekania w tym co napisałem, to zdecydowanie nie ma - to zwykłe stwierdzenie faktu. W przypadku stron www wycofałem sie z tej działalności, bo za 50 zł nie opłaciło mi sie slęczeć nad kodem. W przypadku stocków jeszcze mi sie opłaci to robić, jakkolwiek jest coraz gorzej (lawinowo przybywa zdjęc, stocki obniżają prowizje).Trzeba sie dopasować do zmieniającej sie sytuacji, bo tak jak nie było szans powstrzymania zalewu webmasterów, tak ani Ty, ani ja nie powstrzymamy setek tysiecy fotografów, którzy dostarczają zdjeć do stocków."sam kiedyś pisałeś że w rocznym zestawieniu wyszło ci średnio 3 zł z groszami za fote :]"--------------------Wychodzi mi trochę jednak wiecej. Może taki przykład dawałem, ale niekoniecznie jako swój przykład. Na Shuterstock nie sprzedaje, bo nie pociąga mnie stawka $0,33 za zdjęcie, ale niewykluczone, ze kiedyś zmienie zdanie :)
Co do www to mam znajomego co sie tym zajmuje, robi bardzo przecietne strony a kase trzepie az milo. W kazdej branzy jest jakies pato, jak ktos zmienia raz branze bo mysli ze tylko przez znajomosci sie da cos osiagnac, potem okazuje sie ze w 2 branzy to samo, to sie koniec koncow moze srogo rozczarowac bo w trzeciej bedzie dokaldnie to samo i zostaje z rekami w nocniku. Wiec problem tkwi raczej gdzie indziej niz w "zepsutym rynku" choc nie ukrywam ze rynek foto jest rynkiem ciezkim i konkretnie zarabiaja raczej tylko ci najlepsi. Wydaje mi sie ze ci co najwiecej narzekaja, to osoby szukajace zlecen foto przez MM i gumtree gdzie targetem moze byc co najwyzej nastolatka z kieszonkowymi od rodzicow. Nic dziwnego ze pozniej sa takie sfrustrowane wpisy - a to modelki sie nie odzywaja innym razem nie chca placic, ech eeech zepsuty rynek :DA prawda jest taka ze standardowy forumowy narzekacz robi bardzo srednie zdjecia co zwykle bedzie w stanie dostrzec potencjalny klient. I wielkie zdziwienie ze rynek inaczej weryfikuje jakosc prac niz max models, sweet komcie i szosie...