Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
545 wyświetleń
OdpowiedzSądzę że po tych postach wiele osób popatrzyło trochę obiektywnie że nie wszystko jest takie różowe jak wygląda. Tylko ciekawe kto ma racje;P
Byłam jurorką i powiem jedno, wybór jury to jedno, wybór przedstawiciela maxima models (agencji organizującej te konkursy) to była druga kwestia i następowała na innych zasadach, nie muszę chyba mówić na jakich. Powiem tylko, że wybór jury był tylko dla picu, przeszły te dziewczyny, które bardziej się "postarały" u kogo trzeba.
I to są fakty z pierwszej ręki, a nie plotki. Dlatego zrezygnowałam z uczestnictwa w tym przedsięwzieciu, tak jak i większość osób, które organizowały castingi w Lublinie. I dlatego nie polecam takich przedsięwzięć, bo nie wygrywają najpiękniejsze czy najzdolniejsze, korona nic jest nie warta, chyba, że chcecie zostać ukoronowane na miss wkupywania się w łaski sponsorów i organizatorów...
Ale wzeszłoroczna Queen Dagmara moim zdaniem była bardzo ładna. Może trochę za niska. Jednak dziewczyna ma coś w sobie i ja jej szczerze kibicowałam. Dziewczyny ją na konkursie różnie traktowały, ale od niej na którąś z uczestniczek nie słyszałam ani razu brzydkiego komentarza. W ogóle pojęcie piękna jest tak względne, że trudno jest sądzić czy ktoś zasłużył na tytuł czy nie. Czasami jest tak, że ktoś ma szczęśliwy dzień i jest tak a nie inaczej. A dla przegranych zawsze jest szansa próbować jeszcze raz, jak nie w konkursach piękności, to w modelingu.
Bożeno ale może nam powiesz, czy na półfinałowym zgrupowaniu były wieczorne wyjazdy do sponsorów/organizatorów ?
I tak prawdziwie powiedz ile z tych dziewczyn które brały w tych "spotkaniach" udział przeszły do finału i pojechały na tą wycieczkę ich zycia ? :/
Proszę sobie zobaczyć dziewczyn, które były na Menorce w zeszłym roku. Moim zdaniem dziewczyny były wybrane ze względu na urodę. Ja żadnej dziewczyny ze sponsorem nie widziałam. Nie wypowiadam się o porzednich latach, bo nie wiem jak było. Jeżeli było tak, jak piszecie, to też byłabym zniesmaczona i urażona. Z resztą publicznie nie wypowiadałabym się, gdybym była nieszczera. Pracuję od wielu lat w modelingu i byłabym idiotką, gdybym sobie w tej chwili psuła reputację...
Ale ja Cię nie pytam czy widziałaś dziewczyny ze sponsorem ?
Ja pytam Cię czy były wieczorne wyjścia wybranych dziewczyn w niewiadome miejsca np. pod płaszczykiem "dyskoteki" ?
Oczywiście możesz powiedzieć ze nie widziałas/nieuczestniczyłaś...ale ja nie uwierzę :)
No skoro nie uwierzysz, to nie musisz. Dziewczyny nie były w więzieniu. Mogły sobie wychodzić z hotelu. Oczywiście mówię o pobycie na zgrupowaniu w Polsce. Tylko że Ossa jest na "lekkim uboczu" i w pobliżu dyskoteki żadnej nie widziałam. Imprezy były organizowane w hotelu, w których mogły uczestniczyć wszystkie.
..." Dziewczyny nie były w więzieniu. Mogły sobie wychodzić z hotelu".....
To mi wystarczy :)
Jadąc na zgrupowanie, nie wolno Ci samej opuszczać miejsca zgrupowania ani też kontaktowac się z osobami z poza ośrodka
(czyt. rodzina/chłopak)
Więc skoro wychodziły bo "nie były w więzieniu" to nie wychodziły same tylko z obstawą sponsorów/organizatorów, a gdzie ?
to już jest tajemnicą........!
Chodziło mi o solarium i zakupy. No cóż. Każdy interpretuje, jak mu się podoba. Mój chłopak przywoził mi ubrania. Musiałam tylko zapytać o pozwolenie. Żadna tajemnica ani wstyd.
Rozumiem Twoją lojalność......
Nie widzę
Nie słyszę
Nie powiem