Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
78 wyświetleń
Odpowiedzsnobe >Właśnie ja ogólnie chyba używam żeby podkreślić świało;P Niedawno się dowiedziałam że to się tak nazywa.Wiem jak wyglądają efekty gdy się czyści fotke pora po porze na tablecie kilka h, ale nie wiem jaka jest technika pracy, bo jak oglądam tutki to mimo że umiem jakoś ang to mam problem a ci ludzie mają po kilkanaście warstw i czuje się jak blondynka;PPo prostu chciała bym zobaczyć na filmiku, dlatego o pl pytałam /krok po kroku/Trzeba będzie kiedyś pstryknąć sobie focie z ręki i na sobie popróbować;P
nie przesadzaj... nadmiar szkodzi ;)
dzięki..będę stosował codziennie :)
jedrzejn spróbuj popracować z podkładem Melody Gardot to nie klasyka... ale jest coś na rzeczy. ;)
"W malej skali d&b, jest zarazem najbardziej pracochlonna i najlepsza technika."do clamshella może być. Błyszczące pysiaki lubią tu wszyscy ;)
czyli luminacja i nasycenie...
nie pisz, że zajączki puszczasz z lusterka ;)
Osobiscie staram sie uzywac "malowania swiatlem" w duzej skali w niewielkim stopniu, jesli sie przegnie, wyglada to rzeczywiscie zle.
W malej skali d&b, jest zarazem najbardziej pracochlonna i najlepsza technika.
no tak maski dają lepsze efekty tylko trzeba UMIĆ JAK... ;)
bo może wyjść, ale wenecka maska :)
Vivaldiego bardzo lubięmalowany dodge and burn prowadzi często do karykaturalnych efektów..szczególnie stosowany w miejscach, w których ewidentnie swiateł i cieni wcześniej brakowało, a chce się użyć tej techniki do modelowania postaci. lepiej to wychodzi na kalkulacjach w pracy z maskami z róznym trybem mieszania moim zdaniem
hahahha... to tak jak z tym fonem z netii: "Pan myśli, że do mnie dzwoni... "