Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
66 wyświetleń
OdpowiedzRozumiemy wasze zdanie, szanujemy je. Niestety ani nie jesteśmy bogate ani nie zarabiamy jeszcze na tym co robimy, więc pozwólcie waszym "naiwniakom" robić to co chcą i za co chcą.
To wszystko co możemy powiedzieć w tym temacie.
A wy dalej upuszczajcie swoje nerwy.
Jesteśmy firmą, która się dopiero rozwija.__________I w biznes planie nie było takiej pozycji jak wydatki marketingowe? Bez wydania konkretnej kasy na reklamę i wizerunek daleko nie zajedziecie.
to nie upusty... to z dobrego serca... bo pomysł macie ciekawy.... brakuje zdjęć z błyskiem i lekkością... które będą szeptały: "daj się namówić... zobacz jakie jesteśmy piękne"
Niestety ani nie jesteśmy bogate ani nie zarabiamy jeszcze na tym co robimy,______________Rozdajecie biżuterię za darmo? Jaki jest sens prowadzenia działalności nie zarabiając na tym?
.
Otóż taki, że to kochamy... i nie robimy wszystkiego na siłę. Nie mamy zamiaru otwierać butików i zarabiać na tym milionów. To jest coś co kochamy robić, co sprawia nam przyjemność po codziennej pracy.
Nie rozumiem o co to całe zamieszanie...
Czy ludzie nie mogą się zająć sobą? Jeśli jakaś osoba będzie uważała, że to wyzysk, to po prostu się nie zgłosi.
Projektanci ubrań robią dokładnie to samo i są rozchwytywani a później zaczynają zarabiać.
I wbrew temu, co sporo osób tu pisze, to jednak większość zaczyna właśnie od TFP.
Dziewczyny proponują do zdjęć biżuterię i może komuś będzie potrzebna jako dodatki na sesji.
Co innego, jakby chciały darmowe zdjęcia produktu.
konsystencja, czy Twoim zdaniem:"poszukujemy fotografa, modelek i wizaż TFP w Warszawie do sesji beauty z naciskiem na wyeksponowanie biżuterii."to"Dziewczyny proponują do zdjęć biżuterię i może komuś będzie potrzebna jako dodatki na sesji."?
Sama ostatnio byłam na sesji, przy której przydałaby się biżuteria i chcąc nie chcąc byłaby dobrze widoczna.
Mogły po prostu inaczej napisać ogłoszenie i nie byłoby tylu pretensji.
Poza tym przypuszczam, że i tak znajdą chętnych. Przecież projektantom ubrań też zależy na tym, by ich kreacje były doskonale widoczne. Początkowo pracują TFP, później na tym zarabiają i wszyscy bardzo chętnie z nimi współpracują.
nigdy nie miałem, nie mam i nie bede mial nic przeciwko sesjom, gdzie współtworzący spotykają sie celem tworzenia czegos fajnego, kreatywnego, dla siebie - jako ćwiczenia, rozwój, nabieranie praktyki. Nie dzierżę zaś kiedy widzę "oo dopiero rozkrecamy firme wiec chcielibysmy za free, jak pyknie to mozliwa współpraca na stałe" - co to wogóle ma być za szajs?