Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
23 wyświetlenia
Odpowiedzjak ulegniesz raz lub drugi, to wpadniesz w taki dół cenowy, że już się z niego nie podniesiesz. Wieść gminna szybko się niesie
'4 tysiaki na orkiestre' wiekszość 'orkiestr' i 'zespołów ślubnych' odwala taki kicz.. że zazwyczaj dziwię się, dlaczego to ich kosztów się nie tnie, bo ja większości sama nawet 30zł na takie wycie bym nie zapłaciła :D niemniej na namawianie do 'występów' za free nie narzekają - mimo nieprzychylnych opinii :P
uaktualnić swoje portfolio ============tak sie zastanawiam po co ci to portfolio ?
Mialem podobnego klienta, ktory narzekal, ze dal duzo za wynajem sali i catering, wiec mi nie moze zaplacic mej stawki, wtedy sie wkurzylem i powiedzialem:
"To jedzenie pan wysrasz za gora dwa dni, jesli wczesniej nie wyrzygasz, a fotki beda na cale zycie... wiec niech pan pomysli w co naprawde warto zainwestowac".
Goscia najpierw przytkalo, potem ryknal
smiechem i zaplacil ile chcialem. :)
p.s. a rynku nie psuje gdyz to tylko kosciol, a koscioly zaczynaja sie od 200 zl ,=============zaczynaŁY bo teraz sie zaczynaja od 150 - u ciebiektoś cie bedzie musiał przebić - 100ktoś inny jeszcze tamtego - 50w końcu zrobisz za 30 złi tu własnie pojawia sie to pytanie z wyzejpo co ic to portfolio ?dla samego portfolia czy po to zeby zarobić 600 zł rocznie w 6 usługach ?
Wątpię, żeby jakaś poważna para poszła do fotografa, który chce się zeszmacić za 150 złotych. Ludzie wiedzą już, że usługa ślubna kosztuje, a oczekują zdjęć, z których będą zadowoleni.Cena, którą proponujesz jedzie tandetą, zwłaszcza, że więcej dadzą na tacę, że już nie wspomnę o cenach dekoracji, po której po ślubie nie zostaje nawet wspomnienie.
neojmx...już widziałem różne rzeczy. Kiedyś na ślub na którym robiłem zdjęcia przyszło trzech gówniarzy z aparatami i sobie pstrykali przed kościołem zdjęcia do (zapewne) swojego portfolio:]
Tak, też takich widziałem, nawet raz jeden taki pstrykacz, bardzo młody i grzeczny, podszedł do mnie, czy mógłby sobie pofocić ze mną. Ale on nie chciał kasy, tylko nabywał doświadczenia. A cykanie za 150 nie psuje rynku, tak jak nie zagrażają developerom bezdomni. :)
lifter szacun. zainspirowałes mnie. pozwól ze wykorzystam przy najbliższej okazji Twój tekst. naprawde czad !!!! :)
Też to zastosuję, nawet jutro, bo mi się jedna klientka borsuczy. :)))