Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
292 wyświetlenia
OdpowiedzBa, nawet hełmy wz.31 tłukli... tylko wtedy to był wz.31/47 chyba... swoja drogą podobny on jest do amerykańskiego M1, tylko tamten trochę lepiej w środku pomyślany...
No nie wiem czy do M1 podobny...Zdecydowanie bardziej balistyczny. Włosi używali czegoś podobnego.Za to kurczę blade , lekko zielonkawe zamiast salamandry pastowanie kremem Nivea...Coś jak generalskie wężyki na kołnierzu munduru polowego.Pozdro Olgierd
W sensie te włoskie pastowane kremem? ;)Patrząc en face wz.31 ma szerszy dzwon, ale z profilu są dość podobne.. choć fakt że włoskie może bardziej... to jest myśl!
Nie , u nas pastowanie odchodziło , i niestety nie tylko na defiladach. Międzywojenna szkoła : wojsko MA WYGLĄDAĆ ( a nie zabijać).Temat hełmów w ogóle jest trudny bo i różnice w pewnym momencie zrobiły się minimalne. Jest szkoła polsko-włosko-sowiecka czyli "donica" , jest wzór francuski do 1940 roku , brytyjski ... i niemiecko-amerykański z uwypuklonym nakarczkiem.Tylko pierwszy i ostatni przetrwały DWSPozdro Olgierd
No ciężko żeby angielska miska albo francuski adrian wraz z pochodnymi ( Włosi mieli niemal identyczne, tylko z szerszym rondem, sowieci tez mieli coś między adrianem a niemieckim ) przetrwał ;)Swoją droga u nas we wrześniu była ładna mieszanka... wz.28, wz.31, Adriany i ich włoskie kopie ( + wersja dla broni pancernej z uciętym rondem z przodu ), niemieckie wz.1916...
Owszem , mieszanka była... Ale jako stan przejściowy.celem była donica wszędzie. I był to niezły pomysł- byle by poprawić paski pod brodą.Pozdro Olgierd
W naszej armii to jakby wszystkim dali wz.31 to już by go trzeba na coś nowego wymieniać ;)ale jak Maczkowcy mogli szpanować :> skóra, wysokie buty... ;)
Oni szpanowali nie tyle strojem co zdecydowaniem. M16 były tylko wyróżnikiem. Znam relacje kiedy w 4 lata później ta sama ekipa szokowała Anglików bezwzględnością... mając PZV schowane w cywilnych zabudowaniach.Pozdro Olgierd
PZV? Panzer V czy co? :P
Tak , kociaka. Anglicy kombinowali jak go wywabić na otwarte , nasi po prostu zapalili mu chałupę nad głową.Pozdro Olgierd