Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
0 wyświetleń
OdpowiedzSłońce, woda, resztki błota pośniegowego, psie g....I jeszcze więcej słońca! Idzie wiosna.Z tej okazji odezwała się we mnie do niedawna uśpiona chęć stworzenia czegoś konstruktywnego. Konkretniej- pleneru. Raczej kolorowego, lekkiego, przyjemnego dla oka i ducha ;) Nie obraziłabym się na współpracę z modelem bądź inną modelką. Zgodnie z zasadą- im więcej tym weselej ;)Zakres jak zwykle, do negocjacji.Okolice Śląska. Zapraszam.
To może ja bym się zgłosiła choć nie mam pojęcia czy się nadam . W każdym bądź razie jestem chętna . ( ;
a gdzie dokładnie miałaby sie odbyc zdjecia?
A to już pytanie powinno byc skierowane do pani/ pana fotografa, która/y zgodzi się sfotografowac kilku wariatów ;)Myślałam na przykład o parku chorzowskim. Bądź centrum Katowic- na zasadzie kontrastu: intensywny kolor zestawiony z szarością miasta.
^ ;)
chetna ;))
Jejku, czuję się, jak na castingu ;DKilka kwestii, których wyjaśnić trzeba:dziewczyny, jeśli liczycie na typowy fashion bądź inne glamourowate, wypacykowane zdjęcia to chyba nie bardzo ten temat. Nie, to nie będzie poważna sesja. Chciałabym osiągnąć efekt balansujący na krawędzi kiczu, a przy okazji dobrze się bawić. Do tego niezbędna jest chyba chociaż szczątkowa ilość inteligencji i dystansu do samego siebie ;)Oświadczenie parafialne: podziwiam wszystkich fotografów, którzy mają cierpliwość odpowiadać na zgłoszenia do podobnych wątków. Ba, chociaż je czytają. Przyznaję bez bicia: nie doceniałam was ;DWięc jeszcze raz: poszukuję nie bardzo normalnej ekipy, tj. fotografa, modela i jeszcze jednej modelki chcących poświęcić kilka południowych godzin na sworzenie wczesnowiosennych, kiczowatych, troszkę zwariowanych, miejskich zdjęć. Przede wszystkim fotografa ;)Pozdrawiam.