Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
26 wyświetleń
Odpowiedzspadaj.
jak pisze sie snaidanie u tiffaniego to pierwsza mysl to zdjecie PROMUJACE ten film ktorego NIE MA w filmie.
uprzedzę kolejną zaczepkę "nie mówi się pisze"
sorki porpawiam
* jak ktoś napisze....
kocham mm.
" uprzedzę kolejną zaczepkę "_______________ Nie ma się co obrażać i zaperzać, w końcu przekład literatury na obraz to jedna z trudniejszych sztuk......a czy zdjęcie w filmie jest, czy go nie ma to i tak obraz (już dokonany czyjś przekład z literatury) staje się punktem odniesienia ;) Nie jest to kwestia mojej chęci "dokopania", natomiast pozostaje kwestia Twojego świadomego wyboru, który tylko zasugerowałem tym westchnieniem :)"ale albo filmu nei widziales... albo nie przemyślałeś swojej wypowiedzi"__________ czytałem książkę, pierwszy raz jak miałem 12 lat ;) Wesołych, Pogodnych Świąt! :)
niedawno miałam sesję w podobnym stylu
http://www.maxmodels.pl/index.php?t=pokaz_foto&u=5377917
zdjęcia polecam robić analogiem, najlepsze efekty