Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
235 wyświetleń
ja Ci wierzę tylko ten tt on nie nie wierzy. On w nic nie wierzy
heh ;) no nic nie poradzę ze nikt nie wierzy w taki przebieg... aparat byl kupiony jako drugi do Nikona, chciałem mieć dwa systemy Nikona do zoomów i reporterki i Canona ze stałkami do sesji, lecz po czasie kupno nowej optyki Canonowskiej odeszło w niepamięć, i Canonem zrobiłem kilka set zdjęć, sam się dziwię że tak mało... Niestety nie ma sensu go trzymać jak go nie używam, ot cały powód sprzedaży...
najważniejsze aby spaw przy bagnecie trzymał jak za nowości.
a potem na zakrętach bryka skręca w przeciwną stronę niż kierowca ;)
dokładnie, dzisiejsza mechanika czy cuda i nawet z najbardziej zmiażdzonego body da sie cos zrobic, ponaciągac podłuznice, tu sie wspawa, tam przytnie, tutaj zagipsuje i voila! nowiutka magnezowa konstrukcja
bo to taka logika. 10letnią nówkę sztukę od niemieckiego dentysty jeżdzoną tylko na niedielę na mszę biorą w ciemno a już lekko przechodzony egzemplarz z realnym przebiegim leży odłogiem. a to że ta nówka złozóna z kilku innych nowek to kto by tam sie czepiał szczegółów
wybacz przeoczyłem, pewnie było napisane małym druczkiem jak to ze jest na nim zastaw hipoteczny na 15 lat.
już ustaliliśmy że garażowany
jeszcze powiesz ze bezwypadek, full opcja, niepalony krajówka i uzywany przez dziadka co niedziele?
Pozostaje za ty pytanie czy warto przy takich małych prrzebiegach wymieniać na nową zabawkę.