Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
954 wyświetlenia
OdpowiedzDokładnie tak samo myślę ;/ dajmy na to tv paint sticki są po 45 zł na allegro czy w sklepie i tak naprawdę tutaj tylko troche taniej wychodzą ale opakowanie starte i wiadomo używany to już wole dołożyc te pare złotych i mieć nowe ładne kosmetyki a to że dodana jest paleta co mi po niej nie nosiłabym jej osobiście w kufrze z jednym kamuflażem czy korektorem poza tym wygląda zwyczajnie nieestetycznie. Ztresztą tak samo z innymi kosmetykami. cienie kryolana ubrudzona cała paleta. ja np lubie dbać o swoje kosmetyki żeby jak otworze kufer przy klientkach nie wyglądało to jak po wojnie. cienie tylko troche taniej i tak samo wole dołożyć i mieć czyste ładne cienie. Ceny zdecydowanie wygórowane jak na taki stan kosmetyków. Niewiele dokładasz bo w sumie pare złotych i masz nówki czyste i bez ubytku. Wątpie że ktos sie pokusi na zakup chyba ze do domowego użytku ale to nie wiem bo różnica między tymi kosmetykami a nowymi jest niewielka i osobiście bym nie kupiła. tak samo kółko kamuflażu w nim jest dosyć spory ubytek bo są dziury do dna co prawda po bokach ale wygląda to mega okropnie a cena prawie jak nowe bo jak w sklepie kupowąłam za 59 zł kólko a tu z przesyłka wychodzi 50 zł ;]
ja też tyle płaciłam za kółko a za fixer 70zł, a poza tym dodatkowy plus nowego kosmetyku to jego termin ważności:)
Podobnie pomyślałam jak Wy oglądając aukcję,ale mnie wyręczyłyście i napisałyście to czarno na białym :D
korektory i kamuflarze były urzywane ale wszystko wyciągane szpatułką a nie paluchami czy gąbkami, a każdy kosmetyk niszczy się nawet od noszenia w kufrze. Co do ceny każdy sam zadecyduje czy dużo czy mało. Kosmetyki nie są przetermunowane i komuś mogą jeszcze posłużyć. A jeszcze jedno, czy jak już jakiś napoczniecie to co, później wstyd wyciągnąć taki przy klientce? ja myśle, że większy wstyd jest malować kosmetykami nie profesjonalnymi!
jak kosmetyki były uRZywane to wszystko jasne ;P:P moim zdaniem cena też niezbyt atrakcyjna dla kosmetyków w jakikolwiek sposób używanych, ale to Twój wybór, nie sprzedasz, wystawisz znowu taniej, tylko poleci dodatkowa kasa za prowizje
no ceny nie są zachecające szczegolnie że były one chociażby otwarte i data leci
Nie chodzi o to że jak otworzymy kosmetyk to odrazu sie go wstydzimy bo widać że był używany. To kwestia tego jak obchodzimy sie z naszymi rzeczami i jak podchodzimy do wizerunku naszego kufra. Klientka wbrew pozorom patrzy na każdy szczegół. oprócz tego że mam jakąś markę w kufrze lubie ład i na tym też sie skupiam. moja paleta rózy z kryolanu po 4 miesiącach wygląda praktycznie jak nowa ma gdzieniegdzie zdarty napis ale to tyle. więc da się zachować wygląd. Pozatym jeśli taki jest stan kosmetyków data ważności napewno jest sporo krótsza bo nie były one używane 2 czy 5 razy tylko więcej i to widać. Gdzie tu logika takich cen ? a co do wybierania szpatułką to to że kosmetyki były wybierane szpatułka możemy tylko uwierzyć na słowo nie możemy tego sprawdzić czy faktycznie tak było za każdym razem a nowy zalakowany kosmetyk daje gwarancje 100% czystości i długą datę ważności a to tylko kilka złotych wiecej w tym przypadku. ot cała filozofia.
Czy ja się wstydzę używanych kosmetyków, oczywiście, ze nie, ale nie próbuję ich też sprzedać za wysokie ceny ;) Wielokrotnie tu sprzedawałam i rozchodziło się szybko bo było tanio.
Na tym się raczej traci bo jak już ktoś się skusi na używany kosmetyk to musi byc okazja. Inaczej naprawdę lepiej dołozyc te dychę czy dwie i mieć gwarancje świeżości, fakturę i sprzedawcę który nie będzie po zakupie się tłumaczyć jak bardzo jest zajęty zamiast wysłac paczkę i co mu się opłaca a co nie ;)
moim zdaniem to nie wstyd malować tanimi kosmetykami, kwestia ile kasy weźmiesz za ten make-up hehhhaha
tu nie jest kwestia o kosmetykach tanich, tylko używanych i ich cenach bardzo i zbliżonych do cen nowych produktów:)