Pokaż odpowiedzi: Chronologicznie | Od najwyższej oceny
954 wyświetlenia
Odpowiedzaquarwena - dziękuje, wiem o co Ci chodzi:)--------------------a poniżej osoby na forum znowu obrażają siebie na wzajem... hahahaha
No chyba ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem albo masz problemy ze wzrokiem specjalnie dla ciebie cytat:- A jeszcze jedno, czy jak już jakiś napoczniecie to co, później wstyd
wyciągnąć taki przy klientce? ja myśle, że większy wstyd jest malować
kosmetykami nie profesjonalnymi!
Jak dla mnie sporo osób raczej chce Ci wytłumaczyć, że nie sprzedaż w ten sposób tych kosmetyków, bo oferta nie jest w żaden sposób atrakcyjna... ale możesz powtarzać, że wszyscy chcą Ci dowalić, spoko ;)
ok, każdy ma prawo do swojej opini nikomu jej nie zabraniam - tak samo jak mam prawo ustalić sama cene dla danych kosmetyków - niektóre były nawet nowe np. baza pod makijaż...Nie ważne, sporo osób to i tak tutaj jest tylkopo to by komuś "dowalić"...Dziękuje za uwagę i uważam post za zamknięty.
vzytaj ze zrozumieniem - oni pisali o wstydzie uzywania kosmetyków używanych, a nie nie profesjonalnych - tym bardziej ze temat o kosmetykach kryolan, wiec jak najbardziej pro marka;pale w ogole temat zszedł na dziwną droge...
to nie ja rozpoczęłam wątek o wstydzie podczas używania kosmetyków nieprofesjonalnych
tu nie jest kwestia o kosmetykach tanich, tylko używanych i ich cenach bardzo i zbliżonych do cen nowych produktów:)
moim zdaniem to nie wstyd malować tanimi kosmetykami, kwestia ile kasy weźmiesz za ten make-up hehhhaha
Czy ja się wstydzę używanych kosmetyków, oczywiście, ze nie, ale nie próbuję ich też sprzedać za wysokie ceny ;) Wielokrotnie tu sprzedawałam i rozchodziło się szybko bo było tanio.
Na tym się raczej traci bo jak już ktoś się skusi na używany kosmetyk to musi byc okazja. Inaczej naprawdę lepiej dołozyc te dychę czy dwie i mieć gwarancje świeżości, fakturę i sprzedawcę który nie będzie po zakupie się tłumaczyć jak bardzo jest zajęty zamiast wysłac paczkę i co mu się opłaca a co nie ;)
Nie chodzi o to że jak otworzymy kosmetyk to odrazu sie go wstydzimy bo widać że był używany. To kwestia tego jak obchodzimy sie z naszymi rzeczami i jak podchodzimy do wizerunku naszego kufra. Klientka wbrew pozorom patrzy na każdy szczegół. oprócz tego że mam jakąś markę w kufrze lubie ład i na tym też sie skupiam. moja paleta rózy z kryolanu po 4 miesiącach wygląda praktycznie jak nowa ma gdzieniegdzie zdarty napis ale to tyle. więc da się zachować wygląd. Pozatym jeśli taki jest stan kosmetyków data ważności napewno jest sporo krótsza bo nie były one używane 2 czy 5 razy tylko więcej i to widać. Gdzie tu logika takich cen ? a co do wybierania szpatułką to to że kosmetyki były wybierane szpatułka możemy tylko uwierzyć na słowo nie możemy tego sprawdzić czy faktycznie tak było za każdym razem a nowy zalakowany kosmetyk daje gwarancje 100% czystości i długą datę ważności a to tylko kilka złotych wiecej w tym przypadku. ot cała filozofia.